W pierwszych 3-4 dniach po narodzinach dziecka u matki może pojawić się pogorszenie nastroju, określane mianem baby blues. - Zdarza się to na przykład wtedy, gdy osoby najbliższe całą uwagę poświęcają dziecku i nie interesują się tym w jakim nastroju jest matka i jakie trapią ją kłopoty - wyjaśnił Heitzman. Choroba bywa lekceważona Depresja poporodowa ujawnia się po 4-6 tygodniach, gdy nadal utrzymuje się baby blues. Występuje u 10-15 proc. matek. - Często nie jest jednak zauważalna, a u połowy dotkniętych nią kobiet choroba ta nie jest w ogóle rozpoznawana - podkreślił Heitzman. Specjalista zaleca, żeby zwracać uwagę na takie objawy jak płaczliwość i głębokie przygnębienie. Niepokojące jest, że matka nie potrafi podjąć najprostszej decyzji, np. czy ma przewinąć lub wykąpać dziecko. Żyje w ciągłym lęku o zdrowie dziecka, ciągle sprawdza czy nie ma ono ukrytych wad. Za wszelkie nieprawidłowości obwinia siebie. - Matka w depresji poporodowej nie jest zainteresowana pozytywnymi emocjami, np. nie powie mężowi, że go kocha. Uważa, że jest złą matka, rozważa samobójstwo, choć nie są to jeszcze myśli samobójcze. Ma również zaburzenia snu i ogólnie jest zrezygnowana - twierdzi Heitzman. Najbardziej zagrożone młode matki Jego zdaniem, na tego rodzaju zaburzenia bardziej narażone są matki w młodym wieku, które nie planowały ciąży. A także te, które mają złe relację z małżonkiem lub partnerem i nie czują wsparcia ze strony rodziny. Istotne znacznie ma też karmienie piersią, gdyż w jego trakcie wytwarza się większa więź z dzieckiem, co ma też korzystny wpływ zarówno na stan psychiczny matki, jak rozwój dziecka. - Depresji poporodowej sprzyjają wcześniej przebyte depresje. Może się do niej przyczynić również spadek hormonów w organizmie, szczególnie estrogenów i beta endorfin, nazywanych hormonami szczęścia - uważa Heitzman. Depresja poporodowa matki niekorzystnie wpływa na rozwój dziecka. Zaburzona zostaje więź z matką, co zakłóca jego rozwój emocjonalny. W wieku szkolnym sprawia ono większe trudności i ma zaburzenia snu. Przez matkę i otoczenie postrzegane jest jako dziecko ogólnie sprawiające większe trudności. Nie tylko depresja U niektórych kobiet występują jeszcze poważniejsze zaburzenia - psychozy poporodowe, ale zdarzają się one rzadko, jedynie u 0,2 proc. matek. - Powstają zwykle w pierwszym miesiącu po narodzinach dziecka i objawiają się zaburzeniami nastroju połączonymi z urojeniami paranoidalnymi - powiedział Heitzman. Matka podejrzewa, że ktoś chce wykraść jej dziecko albo myśli o jego zabiciu, może mieć też myśli samobójcze.