W piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wcześniejsze postanowienie warszawskiego Sądu Okręgowego, który oddalił pozew złożony przez polityków Platformy. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia. O poniedziałkowym terminie rozpatrzenia wniosku PO informowała już w piątek PAP sędzia SO w Warszawie Sylwia Urbańska. W niedzielę Witczak powiedział PAP, że rozprawa przed stołecznym Sądem Okręgowym rozpocznie się o godz. 11. Sędzia Urbańska nie wykluczyła w piątek, że uczestnicy postępowania zostaną wezwani na przesłuchanie. "O rozprawie zostaną zawiadomieni uczestnicy. Nie muszą się stawić. Sąd apelacyjny polecił sądowi pierwszej instancji rozważenie przesłuchania uczestników, ale to już będzie decyzja sędziego referenta, czy wezwie strony na przesłuchanie oraz rozważenie merytorycznych kwestii, tzn. czy wypowiedzi miały charakter wyborczy, czy były prawdziwe, czy nieprawdziwe" - powiedziała. Wniosek Platformy ma związek z wypowiedzią premiera ze spotkania z mieszkańcami Świebodzina (woj. lubelskie), które odbyło się w zeszłą sobotę. Szef rządu zarzucił wówczas koalicji PO-PSL, że wbrew deklaracjom liderów tych partii, w czasie jej rządów, nie budowano dróg i mostów. "Żeby nie być gołosłownym powiem tak: nasi poprzednicy (...) przez osiem lat wydali 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie" - mówił premier, nawiązując do zapowiadanego uruchomienia Funduszu Dróg Lokalnych. Sąd Okręgowy w Warszawie, oddalając początkowo wniosek PO, uznał, że nie podlega on rozpoznaniu w trybie wyborczym. "Sąd postanowił oddalić wniosek, a główną przyczyną tego rozstrzygnięcia było uznanie, że roszczenia wnioskodawcy zostały wywiedzione w niewłaściwym trybie i dlatego podlegają oddaleniu, czyli krótko mówiąc, w tym szczególnym trybie art. 111 Kodeksu wyborczego, czyli tych tzw. pozwów wyborczych, (...) to nie ten przepis, nie to postępowanie" - uzasadniała wówczas sędzia Urbańska. Jak dodała, "sąd uznał, że uczestnik postępowania (czyli premier - PAP) nie spełnia kryteriów wskazanych w przepisie, czyli nie był kandydatem komitetu wyborczego oraz nie posiadał pisemnej zgody pełnomocnika komitetu, zaś to, że - jak twierdzi wnioskodawca - jest 'twarzą kampanii samorządowej', to w tym szczególnym trybie nie ma znaczenia". W czwartek PO złożyła zażalenie na decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie pozwu przeciwko szefowi rządu. W ramach trybu wyborczego sąd okręgowy rozpoznaje wniosek w ciągu 24 godzin w postępowaniu nieprocesowym; na postanowienie sądu przysługuje w ciągu 24 godzin od jego wydania zażalenie do sądu apelacyjnego; sąd apelacyjny rozpoznaje zażalenie również z zachowaniem 24-godzinnego terminu, od postanowienia sądu apelacyjnego nie przysługuje skarga kasacyjna i podlega ono natychmiastowego wykonaniu.