Wiceminister przypomniał, że 15 lipca tego roku Urząd Morski w Gdyni wskazał jako najkorzystniejszą ofertę konsorcjum spółek N.V.Besix SA, NDI SA oraz NDI sp. z o.o. To belgijsko-polskie konsorcjum zaproponowało cenę 992 270 000 zł. "Urząd Morski w Gdyni, jako inwestor, ocenił oferty. Najwyższą ocenę otrzymało konsorcjum firm z Belgii i Polski. Urząd czeka teraz na komplet dokumentów ze strony oferenta i będzie mógł przystąpić do podpisania umowy. Nastąpi to w ciągu najbliższych kilku tygodni. Cieszę się, że wskazana została najkorzystniejsza oferta spośród sześciu propozycji, bo wcześniej wieszczono, że firmy będą się bały przystąpić do tego przetargu" - powiedział Witkowski. "Naszą intencją jest, aby już na przełomie września i października ciężki sprzęt pojawił się na terenie przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Oczekujemy też ofert ze strony polskich firm hydrotechnicznych na pogłębianie toru wodnego pomiędzy miejscem przekopu a portem w Elblągu. Trzeba też pogłębić rzekę Elbląg, dlatego jest to tak czasochłonne i kosztochłonne" - dodał wiceminister. Zdaniem wiceministra Witkowskiego, belgijska firma N.V.Besix to światowy potentat, jeśli chodzi o prace hydrotechniczne. "Jesteśmy spokojni, gdyż mają duże doświadczenie. Urząd Morski czeka na komplet dokumentów, aby mógł ostatecznie rozstrzygnąć przetarg. Na chwilę obecną ta oferta jest najlepsza" - stwierdził. Wiceminister liczy, iż biorące w tym postępowaniu firmy nie złożą odwołań. "Jednak mimo wszystko zakładamy taką możliwość i uwzględniliśmy to w harmonogramie prac budowlanych, a te rozpoczną się jesienią" - dodał. Koperty z ofertami firm chętnych do wykonania pierwszego etapu przekopu przez Mierzeję Wiślaną zostały otwarte pod koniec maja. Ceny zaproponowane przez sześciu inwestorów wahały się od ponad 992,2 mln zł do 1,4 mld zł. Zamawiający określił, że wykonawca na zakończenie prac ma 40 miesięcy. Zadeklarował jednak, że przyzna dodatkowe punktu w przetargu za skrócenie czasu budowy. Wszyscy oferenci zadeklarowali skrócenie budowy o osiem miesięcy oraz pięcioletnią gwarancję dla inwestycji. Przetarg na wykonanie pierwszej części inwestycji nie obejmuje całości budowy drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną. Chodzi o budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej, kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć, wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego, oraz sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym. Ogłoszenie drugiej części budowy kanału powinno nastąpić jesienią. Postępowanie będzie dotyczyło prac na rzece Elbląg, czyli obudowy brzegów oraz robót czerpalnych. Ogłoszenie ostatniego, trzeciego postępowania - na roboty pogłębiarskie na Zalewie Wiślanym - wstępnie zaplanowano za półtorej roku do dwóch lat. Według resortu, budowa nowej drogi wodnej ma poprawić dostęp do portu w Elblągu oraz zagwarantować Polsce swobodny dostęp z Zalewu Wiślanego do Bałtyku, z pominięciem kontrolowanej przez Rosję Cieśniny Piławskiej. Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma mieć około 1 km długości i 5 metrów głębokości. Umożliwi wpływanie do portu w Elblągu jednostek o zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości - 20 m. Budowa kanału ma potrwać do 2022 r. Łukasz Pawłowski