Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski tylko w ciągu ostatniej doby zamarzło 10 osób, dzień wcześniej 8. W całym listopadzie natomiast policjanci odnotowali 15 zamarznięć. - Nie bądźmy obojętni. Jeśli zauważymy kogoś kto od dłuższego czasu przebywa na mrozie, leży na ławce w parku, w rowie, siedzi w przejściu pod dworcem kolejowym powiadommy policję. Dzwońmy jeśli mamy informacje o osobach, które szukają schronienia w pustostanach czy altankach. Jeden taki sygnał może uratować czyjeś życie - zaapelował rzecznik. Z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej ofiarami mrozów padają osoby pod wpływem alkoholu. - Alkohol daje złudne wrażenia ciepła. Tymczasem organizm zdecydowanie szybciej się wychładza. Jeśli wracamy w czasie mrozów z jakiejś imprezy weźmy taksówkę, nie ryzykujmy - podkreślił Sokołowski. Jak powiedział, okres zimowy, to czas gdy policjanci podczas patroli zwracają większą uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia bezdomni: kanały ciepłownicze, pustostany, działki. - Funkcjonariusze nie mogą być jednak wszędzie dlatego tak ważne jest to, by ktoś poinformował nas o osobach, które nie mają się gdzie schronić - dodał Sokołowski. Także - jak zaznaczają policjanci - osoby starsze, które w czasie dużych mrozów zdecydują na dłuższe wędrówki, powinny uprzedzać o tym swych bliskich i odpowiednio się ubrać.