Do rodzinnej tragedii doszło w poniedziałek około godz. 5.30 w Kętach. Kobieta nad ranem wracała do domu od rodziny. Czekał na nią jej mąż, który w pewnym momencie wyszedł z domu i zaatakował ją nożem. Miał jej zadać kilka ciosów. "Atak dostrzegła kobieta przejeżdżająca tamtędy samochodem. Gdy zobaczyła, co się dzieje na posesji, zaczęła trąbić" - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Sygnał klaksonu usłyszał 25-letni syn małżeństwa, który wybiegł z domu, pobiegł do szarpiącej się pary i odepchnął ojca od matki i wezwał policję.Na miejsce przyjechali funkcjonariusze, którzy zatrzymali 53-latka. W chwili zdarzenia był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,40 promila alkoholu w organizmie. "Podejrzany został zatrzymany i trafił do pomieszczeń dla osób zatrzymanych oświęcimskiej komendy policji" - mówi Jurecka. Kobieta z raną kłutą brzucha została przewieziona do szpitala. Tam przeszła wielogodzinną operację. Przeżyła, ale jej stan jest ciężki. "Próbujemy ustalić jakiego rodzaju obrażeń doznała, z uwagi na to, by móc zakwalifikować ten czyn, albo jako uszkodzenie ciała, albo usiłowanie zabójstwa i tak najprawdopodobniej będzie. Będziemy przesłuchiwać członków rodziny i sprawdzać, czy dochodziło tam do przemocy, a jeżeli tak, to na jakim tle" - powiedziała Jurecka.