Wniosek do komisji etyki poselskiej w sprawie Palikota Kempa skierowała we wtorek. A o co tak naprawdę poszło? O Annę Grodzką! Czytaj na "Dzikim Kraju" jak przebiegała bijatyka o posłankę Ruchu Palikota Chodzi o wtorkową wypowiedź polityka w programie Moniki Olejnik "Gość Radia ZET". Palikot na uwagę, że dyrektor Radia Maryja nie lubi posłanki Ruchu Anny Grodzkiej mówił: "Często księża są chamami, polski ksiądz prowincjonalny to bardzo często taki cham, prostak, niewykształcony, który sobie pozwala na tego typu wypowiedzi (....). Michalik jest takim samym chamem jak Rydzyk". "Poseł Janusz Palikot swoją skandaliczną wypowiedzią w Radiu ZET na temat polskiego kleru, jak również na temat Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, abp. Józefa Michalika oraz ojca Tadeusza Rydzyka naruszył zasadę dbałości o dobre imię Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej" - napisała Kempa we wniosku adresowanym do szefowej komisji etyki poselskiej Elżbiety Witek (PiS). Według Kempy chodzi o złamanie jednej z Zasad Etyki Poselskiej, która mówi, że poseł powinien unikać zachowań mogących godzić w dobre imię Sejmu i powinien szanować godność innych osób. W ocenie posłanki, wypowiedź Palikota łamie wszystkie normy kulturowe i obyczajowe oraz daje bardzo złe świadectwo o Sejmie. "Obrażanie osób duchownych jest karygodne, dlatego też zachowanie posła Palikota powinno spotkać się ze stanowczym sprzeciwem Komisji Etyki Poselskiej. Nie przystoi, by wypowiedzi Posła na Sejm RP godziły w dobre imię osób duchownych" - zaznaczyła posłanka SP. Rzecznik klubu RP Andrzej Rozenek proszony o komentarz do wniosku Kempy powiedział, że nie uważa, by Janusz Palikot naruszył czyjąkolwiek godność.