Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga nie potwierdza tych informacji. Portal dodaje, że rośnie liczba osób, których głosy zostały zidentyfikowane na nagraniach. Obecnie jest ich już sto. Jak podają autorzy tekstu, prokuratorzy mają tyle pracy z przesłuchiwaniem świadków, że cześć przesłuchań wykonują funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Z dotychczasowych ustaleń prokuratury wynika, że od lipca 2013 r. podsłuchiwano osoby z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych. Część nielegalnie podsłuchanych rozmów została opisana w tygodniku "Wprost". Prokuratura postawiła zarzuty czterem osobom: biznesmenom Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz Łukaszowi N. i Konradowi L.