Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym możliwe jest połączenie referendum z wyborami parlamentarnymi - powiedział PAP dyrektor zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w KBW Krzysztof Lorentz. "Nie oznacza to, że referendum odbywa się wtedy całkowicie bez kosztów, ale przynajmniej część nakładów związanych z organizacją byłaby wspólna i byłoby to tańsze" - mówił. Według przepisów w przypadku przeprowadzenia referendum w tym samym dniu, w którym odbywają się wybory do Sejmu i do Senatu, głosowanie przeprowadza się w obwodach głosowania utworzonych dla właściwych wyborów i na podstawie spisów wyborców sporządzonych dla tych wyborów. "Połączenie wyborów z referendum sprawiłoby, że nie musiałyby być powoływane odrębne komisje" - tłumaczył Lorentz. Według niego członkowie komisji otrzymaliby jedną, nieco wyższą dietę. "Dieta ta z pewnością byłaby wyższa niż w przypadku jednej takiej akcji" - podkreślił. W przypadku wyborów parlamentarnych wysokość diet członków komisji obwodowych ustala Państwowa Komisja Wyborcza. Diety członków komisji do spraw referendum określa minister właściwy do spraw administracji. Nie wszystkie koszty by spadły Według dyrektora do spraw kontroli finansów połączenie obu wyborów pozwoliłoby zaoszczędzić także na sporządzaniu spisów, urządzeniu i wyposażeniu lokali wyborczych; mogłyby spaść także koszty transportu, ponieważ możliwe byłoby zorganizowanie wspólnego przewozu kart do głosowania w wyborach i w referendum. Zaznaczył jednak, że nie wszystkie koszty by spadły. "Przeprowadzenie obu akcji w jednym dniu obniża koszty tylko na poziomie obwodu, wyżej nie ma to już znaczenia. Przepisy mówią, że głosowanie przeprowadza się w tych samych obwodach według tych samych spisów. Oszczędności wynikałyby więc tylko z samej organizacji głosowania i tym, co jest bezpośrednio z aktem głosowania związane" - wyjaśnił. Dodał, że koszty generowałaby konieczność wydrukowania kart. Lorentz podkreślił też, że o szczegółowych kosztach trudno mówić, ponieważ do tej pory w Polsce nie przeprowadzano referendum w dniu wyborów. "To wymagałoby rozstrzygnięć właściwych organów" - dodał. W jego ocenie nie ulega jednak wątpliwości, że takie rozwiązanie byłoby znacznie tańsze niż organizowanie wyborów i referendum w innych terminach. Według wyliczeń KBW koszt zarządzonego przez poprzedniego prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum ogólnokrajowego na 6 września wyniesie ok. 100 mln zł. Zgodnie z Kodeksem wyborczym wybory do parlamentu odbywają się w godz. od 7 do 21. Ustawa o referendum ogólnokrajowym przewiduje, że referendum trwa w godz. od 6 do 22. "Ta rozbieżność nie została rozstrzygnięta ustawowo i musiałaby się w tej sprawie wypowiedzieć PKW" - ocenia Lorentz. Nie jest - według niego - przesądzone, czy oba głosowania odbywałyby się w tych samych godzinach, czy wybory do Sejmu i Senatu mogłyby się rozpocząć i zakończyć wcześniej niż referendum. Dostosowania wymagałyby także rozbieżności w granicach okręgów. Jak podkreśla jednak Lorentz, w przypadku referendum jest to kwestia wyłącznie techniczna, ponieważ wszyscy głosujący odpowiadają na te same pytania. Wyniki referendum w ocenie dyrektora mogłyby być zliczane wedle okręgów sejmowych. "To jest czysto rachunkowa rzecz" - zaznaczył. Trzy nowe pytania Prezydent Andrzej Duda na wtorkowym spotkaniu z sygnatariuszami wniosku o rozszerzenie referendum o trzy kwestie: wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego sześciolatków i Lasów Państwowych zadeklarował, że w tym tygodniu podejmie decyzję w tej sprawie. Szef Solidarności Piotr Duda zaproponował, żeby Polacy odpowiedzieli na dodatkowe pytania 25 października w dniu wyborów parlamentarnych. Do zarządzenia przez prezydenta referendum ogólnokrajowego potrzebna jest zgoda Senatu. Prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, w którym znajduje się treść pytań lub wariantów rozwiązania w danej sprawie oraz termin przeprowadzenia referendum. Następnie Senat ma 14 dni na podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum. Senat po zapoznaniu się z opiniami senackich komisji ws. projektu postanowienia o zarządzeniu referendum, wyraża zgodę na jego zarządzenie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Uchwałę Senatu ws. wniosku o przeprowadzenie referendum marszałek Senatu przekazuje marszałkowi Sejmu, a także zawiadamia prezydenta i premiera. Postanowienie prezydenta o zarządzeniu referendum jest publikowane w Dzienniku Ustaw. Na przeprowadzenie referendum jest 90 dni od ogłoszenia postanowienia; najpóźniej referendum może być przeprowadzone w 90 dniu. Wynik referendum jest wiążący, jeżeli wzięła w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. Zobacz też: