Prezydent wręczył 48 osobom, w tym 31 Rosjanom i Ukraińcom, ordery i odznaczenia za "wybitne zasługi w ujawnianiu i dokumentowaniu prawdy o zbrodni katyńskiej". Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Wśród odznaczonych krzyżami komandorskimi, kawalerskimi oraz złotymi krzyżami zasługi są m.in. członkowie Federacji Rodzin Katyńskich, rosyjscy naukowcy, autorzy publikacji o Katyniu, członkowie stowarzyszenia "Memoriał" i uczestnicy prac ekshumacyjnych. - W sprawie zbrodni katyńskiej należy wyjaśnić do końca to wszystko, co wymaga jeszcze wyjaśnienia. Sprawą najwyższej wagi jest, by wyjaśnić losy oraz określić miejsca pochówku tych 7 tys. zamordowanych, których groby nie zostały dotąd odnalezione - powiedział prezydent. - Oczekujemy od władz Federacji Rosyjskiej ostatecznego uznania, że zbrodnia katyńska była ludobójstwem; tak jak została ona określona podczas procesu w Norymberdze, gdy za jej sprawców Związek Radziecki uznawał hitlerowskie Niemcy - podkreślił Kwaśniewski. Obecnie Rosja nie uznaje zbrodni katyńskiej za ludobójstwo, ale za zbrodnię pospolitą, która ulega przedawnieniu. Rosyjska prokuratura wojskowa przez 14 lat prowadziła śledztwo w sprawie katyńskiej; zostało umorzone 21 września 2004 r. Nikomu nie postawiono zarzutów. Polskie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej wszczął IPN 30 listopada 2004 r. po złożeniu zawiadomienia przez Komitet Katyński. Rosyjska prokuratura, wbrew wcześniejszym ustaleniom, odmawia Polsce dostępu do 183 tomów akt rosyjskiego śledztwa w tej sprawie. - Pragniemy, by przekazane zostały Polsce wszystkie dokumenty, dotyczące tej zbrodni, które znajdują się w archiwach - powiedział prezydent. - Zbrodnia katyńska jest bezprzykładnym ludobójczym mordem, dokonanym na bezbronnych jeńcach wojennych, pogwałceniem najbardziej elementarnych zasad prawa i moralności. Mord ten był częścią straszliwego planu totalitarnych państw: Niemieckiej III Rzeszy i Związku Sowieckiego. Planu zniszczenia Polski przez eksterminację jej najbardziej wartościowych obywateli - powiedział podczas mszy w Katedrze Polowej Wojska Polskiego biskup polowy Wojska Polskiego, Tadeusz Płoski. Dodał, że z tym większym "zdziwieniem i bólem" Polacy przyjęli informację, że "po wschodniej, ale i po zachodniej stronie Polski kwestionuje się Katyń jako zbrodnię ludobójstwa". Podczas mszy poświęcono szczątki oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej wykopane z mogił w Charkowie, Katyniu i Miednoje. Szczątki umieszczono w urnie i przeniesiono do Kaplicy Katyńskiej, która znajduje się w Katedrze. W południe przedstawiciele Rodzin Katyńskich, władz państwowych i samorządowych, harcerze złożyli wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. W uroczystości wzięli udział m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier Marek Belka, marszałek Senatu Longin Pastusiak i szef Instytutu Pamięci Narodowej Leon Kieres. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza odbyła się uroczysta odprawa warty. 65 lat temu, w kwietniu 1940 r., na mocy decyzji Józefa Stalina NKWD, strzałami w tył głowy zamordowało około 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych, wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Większość z nich stanowili jeńcy z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich w Katyniu, Charkowie i w Miednoje koło Tweru. Śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej prowadziła przez 14 lat rosyjska prokuratura wojskowa. Umorzono je jednak we wrześniu ubiegłego roku, nikomu nie stawiając zarzutów. Rosjanie uznali, że nie można w tym wypadku mówić nieprzedawniającej się o zbrodni ludobójstwa. W grudniu polskie śledztwo w tej sprawie rozpoczął Instytut Pamięci Narodowej. Jednak wbrew wcześniejszym zapowiedziom Rosjanie odmówili przekazania Polsce akt sprawy. Przy okazji dzisiejszych uroczystości wróciło też pytanie o to, czy prezydent Kwaśniewski powinien w maju uczestniczyć w moskiewskich obchodach dnia zwycięstwa nad faszyzmem. Opinie warszawiaków na ten temat zbierał reporter RMF, Tomasz Skory: