Na Placu Piłsudskiego w Warszawie stoi dziś biały, dziesięciometrowy krzyż. Są także zdjęcia - 96 czarno-białych portretów osób, które jeszcze 8 dni temu były zajęte przygotowaniami do uroczystych obchodów 70. rocznicy mordu katyńskiego. Lecieli do Katynia, by oddać hołd pomordowanym. Dziś to im w sercu Warszawy Polacy oddają hołd. Kliknij i dołącz do internetowej relacji Zobacz transmisję TV na żywo "Reakcja Polaków budzi szacunek i podziw" Reakcja Polaków i atmosfera panująca w kraju po katastrofie samolotu w Smoleńsku są wyjątkowe w skali świata. Zagraniczni korespondenci, relacjonujący od 6 dni wydarzenia sprzed Pałacu Prezydenckiego, zwracają uwagę na "godność, z jaką Polacy przeżywają żałobę narodową". To budzi szacunek i podziw. - Relacjonowałem wiele istotnych wydarzeń. I wszystkie miały swoją specyfikę. Wydarzenia, które można porównywać do obecnej sytuacji w Polsce, to zapewne śmierć papieża Jana Pawła II. Byłem wtedy w Watykanie i rzeczywiście atmosfera i sceneria były wtedy nieco podobne. Podobieństwo polega nie tylko na odczuciu głębokiego smutku. I wtedy, i teraz ludzie mieli poczucie dokonującej się wewnętrznej odnowy - uważa Frederik Pleitgen, korespondent telewizji CNN. Łzy, ból, niedowierzanie i bolesna cisza Gdy w sobotę 10 kwietnia pojawiła się informacja, że rozbił się polski samolot, nikt nie chciał w to uwierzyć. Chwilę później okazało się, że nikt nie przeżył katastrofy. Łzy, ból, niedowierzanie i bolesna cisza. A na ulicach Warszawy morze kwiatów i zniczy. Nie miały znaczenia poglądy polityczne. Zginęło 96 Polaków. "Dziesiątki tysięcy osób, twarzy pełnych niedowierzania i skruchy, młodych, starszych, rodzin, dzieci - wszyscy połączeni w bolesnej ciszy, która ogarnia tyle pytań o tę olbrzymią narodową tragedię i przekracza wszystkie odpowiedzi" - napisał dziennik "L'Osservatore Romano". Wielki rachunek sumienia - W obliczu tragedii Polacy dokonali rachunku sumienia, a negatywne opinie o prezydencie i prezydenturze zastąpiło jedno określenie: patriota - mówił dr Mikołaj Lewicki z Zakładu Psychologii Społecznej Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. - Reakcja na pewno jest bardzo wyjątkowa. Polską zajmuję się już od jakiegoś czasu i wiem, że społeczeństwo jest politycznie podzielone. Tym bardziej imponująca jest obecna jedność. Prezydent Polski za życia był dla niektórych postacią kontrowersyjną, jednak w obliczu takiej tragedii zeszło to na dalszy plan. Ludzie przychodzą, ponieważ są głęboko poruszeni tragiczną śmiercią drugiego człowieka. Bardzo dużo jest w tym ludzkiej godności - mówi Frederik Pleitgen. Już dziś mówi się, że te wydarzenia otwierają kolejny rozdział historii. - Wielkości tych zmian nie oceniałbym w efektach rocznych, półrocznych, w wyborach prezydenckich czy zmianach konfiguracji sceny politycznej. Doszukiwałbym się zmian w procesach budujących, czy rekonstruujących tożsamość narodową Polaków - podsumowuje dr Lewicki. Tragedia obudziła Katyń Część świata po raz pierwszy usłyszała o Katyniu po katastrofie polskiego samolotu pod Smoleńskiem. Rosyjska telewizja państwowa wyemitowała film Andrzeja Wajdy kilka dni po tym, jak został on puszczony na kanale tematycznym. Ta tragedia obudziła wielkie zainteresowanie mordem katyńskim. - Amerykanie chcą wiedzieć jak najwięcej o Katyniu. Przy okazji również dowiadują się bardzo wiele na temat historii Europy, stosunków polsko-rosyjskich oraz również roli Polski w Europie - mówi Frederik Pleitgen. Druga tragedia katyńska, która wydarzyła się 70 lat po wymordowaniu polskich oficerów i intelektualistów, zmusiła światowe media do poruszenia tematyki, której przez wiele lat unikano. - Istotne jest to, że nasi odbiorcy dowiedzieli się bardzo wiele na temat masakry katyńskiej. Mieliśmy w naszej telewizji wiele programów na ten temat. Tragedia spowodowała bardzo duży wzrost zainteresowania tą tematyką - dodaje Raluca Lunculescu, korespondentka rumuńskiej Realitatea TV. Chcieli oddać hołd Tydzień temu w Smoleńsku rozbił się samolot prezydencki lecący na uroczystości 70. rocznicy mordu w Katyniu. Zginął prezydent Lech Kaczyński wraz z żoną oraz wiele osobistości - polityków, szefów ważnych instytucji, przedstawicieli organizacji upamiętniających mord w Katyniu oraz dowódcy sił zbrojnych - śmierć poniosło łącznie 96 osób. Przed Pałacem Prezydenckim przy Krakowskim Przedmieściu tysiące ludzi stawia znicze, składa kwiaty, czuwa na ulicy, a od momentu wystawienia trumien pary prezydenckiej na widok publiczny - stoi w długich kolejkach, czekając na wejście do pałacu. Kliknij i dołącz do internetowej relacji Zobacz transmisję TV na żywo Słuchaj relacji w RMF FM