W najbliższy poniedziałek Sąd Okręgowy w Katowicach rozpatrzy wniosek bielskich śledczych o przedłużenie aresztu wobec rodziców dziecka, którzy są podejrzanymi w sprawie - powiedziała rzecznik bielskiej prokuratury Małgorzata Borkowska. Zwłoki 1,5-rocznego chłopca znaleziono w marcu 2010 roku w stawie na obrzeżach Cieszyna. Ciało leżało tam kilka dni. Przyczyną śmierci był uraz jamy brzusznej. Dziecko zostało pochowane w Cieszynie. Pod koniec kwietnia ubiegłego roku bielska Prokuratura Okręgowa umorzyła śledztwo w sprawie jego śmierci, gdyż nie wykryto sprawców. Półtora miesiąca później anonimowa osoba z Będzina poinformowała, że od dawna nie widziała Szymka, jednego z dzieci sąsiadów. Sprawą zajęła się policja. Kilka dni później zatrzymano matkę chłopca, 40-letnią Beatę Ch., a także jej konkubenta - ojca dziecka - 41-letniego Jarosława R. Na kobiecie ciąży zarzut zabójstwa; mężczyzna jest podejrzany o nieudzielenie pomocy Szymkowi, gdy znajdował się on w położeniu zagrażającym życiu, w połączeniu z nieumyślnym doprowadzeniem do jego śmierci. Oboje zostali aresztowani w czerwcu ubiegłego roku. Za czyn, który prokuratura zarzuciła kobiecie, grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.