- Biden wydaje się faworytem wyborów w USA. Jego wybór oznaczałby poważne zmiany dla Ameryki, która dzisiaj jest zarządzana chaotycznie, emocjonalnie, właściwie dla poetyki Twittera - ocenił Szymon Hołownia. Przyznał, że ma w domu "album tweetów Donalda Trumpa". - Jest to przejmujący materiał badawczy dla kogoś, kto chciałby obejrzeć politykę XXI wieku - dodał. - Z polskiego punktu widzenia wygrana Bidena oznacza sporą katastrofę naszych relacji międzynarodowych. Polski rząd od dawna, konsekwentnie, nie utrzymuje w USA żadnych stosunków z nikim, poza administracją Trumpa - wskazał gość programu "Graffiti" w Polsat News. "Trzeba wpuścić Białorusinów do Polski" - Kompletny brak Polski w całym procesie dotyczącym rozwiązywania kryzysu tuż za naszymi granicami, to rzecz, która nie mieści mi się w głowie. Litwa przejęła niemal w całym zakresie koordynację polityki regionalnej - mówił też Hołownia, pytany o sytuację na Białorusi. Przyznał, że są także "dobre oznaki" dotyczące próby podjęcia inicjatywy w celu rozwiązania konfliktu, ale - jak przekazał - nie rozmawiamy o dobrych intencjach. - W polityce zasadą jest skuteczność. Trzeba umożliwić wjazd do Polski milionowi Białorusinów, którzy mają wizy turystyczne. Zapewnić miejsca studentom, którzy w Mińsku będą relegowani z uczelni. Trzecia rzecz to stypendia i zorganizowanie leczenia osobom, które ucierpiały w starciach z milicją - wymieniał gość Polsat News. "Nowa Solidarność" kontra Ruch Polska 2050 Tomasz Machała pytał też o najnowsze sondaże dotyczące poparcie dla ruchu Hołowni i "Nowej Solidarności" Rafała Trzaskowskiego. - Jak ruch Trzaskowskiego zaistnieje, poza formą retoryczną i wywiadami, zobaczymy, czym jest, to będziemy w stanie oceniać. Nas cieszy pozycja w sondażach. Zamierzamy się na nim umocnić, robimy swoją robotę - zapewnił lider Ruchu Polska 2050. Pytany o słowa Donalda Tuska, który mówił o trudności utrzymania mobilizacji wyborców przez trzy lata, które pozostały do wyborów, Hołownia odparł, że "tu nie chodzi o utrzymanie emocjonalnej mobilizacji". - Gdybym chciał ją utrzymać, to chodziłbym i rozsiewał emocje. My budujemy zaplecze strategiczne - wyjaśnił. - Mówię codziennie bardzo wyraźnie, co PiS robi źle: przygotowanie szkół na przyjęcie uczniów, zarządzanie epidemią, nepotyzm polityczny, czyli sprawa stryja prezydenta Dudy w PKP Cargo - podkreślił Hołownia w Polsat News.