Akt oskarżenia w sprawie śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca został przesłany do Sądu Okręgowego w Katowicach w poniedziałek. Katarzyna W. odpowie za zabójstwo dziecka. Według śledczych oskarżona udusiła córeczkę. Grozi jej dożywocie. Śledztwo w tej sprawie prowadzone było od 26 stycznia 2012 roku, początkowo w Prokuraturze Rejonowej w Sosnowcu, a następnie w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. Jak poinformowała katowicka prokuratura, przesłuchano 126 świadków. W akcie oskarżenia złożony został wniosek o bezpośrednie przesłuchanie na rozprawie 40 świadków. Prokuratorzy przeprowadzili szereg eksperymentów procesowych, analizę zapisów monitoringu, analizę wykazu połączeń telefonicznych. W toku śledztwa uzyskano również szereg opinii pozwalających na czynienie istotnych ustaleń faktycznych w sprawie: opinie biologiczne, opinie z zakresu badań fizykochemicznych, z zakresu badań genetycznych, opinie informatyczne, poligraficzne, psychologiczne, psychiatryczne, meteorologiczne, mineralogiczne i inne. Uzyskano też istotne dla śledztwa opinie sądowo-lekarskie, między innymi Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz Zakładu Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Materiał dowodowy zgromadzono w 19 tomach akt i 5 załącznikach. Wobec Katarzyny W. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Odpowie za trzy przestępstwa Katarzyna W. jest jedyną osobą, której w tej sprawie przedstawiono zarzuty. Odpowie za trzy przestępstwa - poza zabójstwem także za zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciwko innej osobie. Dramatyczne poszukiwania dziecka Zaginięcie małej Magdy zgłoszono 24 stycznia tego roku. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę porwano. Za pomoc w odnalezieniu dziecka wyznaczono nagrodę. W kolejnych dniach dziewczynki poszukiwało kilkuset policjantów. Na początku lutego Katarzyna W. - najpierw zaangażowanemu w sprawę Krzysztofowi Rutkowskiemu, a potem policjantom - powiedziała, że jej dziecko zmarło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Wskazała miejsce ukrycia zwłok: w zrujnowanym budynku w kompleksie parkowym przy torach kolejowych w Sosnowcu. Matka małej Madzi zaplanowała zbrodnię? Podyskutuj na forum!