"Mama co prawda mieszka dwa kilometry ode mnie, ale widujemy się na dystans - ja staję w ogrodzie, a ona w oknie. I tak rozmawiamy" - przyznała w rozmowie z magazynem Katarzyna Tusk. Powiedziała również, że od początku rozprzestrzeniania się koronawirusa bardzo restrykcyjnie stosuje się do wprowadzonych obostrzeń. "Mimo tęsknoty, nie spotykam się ani z rodzicami, ani z nikim starszym. Na pewno nie narażałabym nikogo, kto jest w grupie ryzyka" - zapewniła.