W zeszłą środę liderzy PO i Nowoczesnej: Grzegorz Schetyna i Katarzyna Lubnauer poinformowali o podpisaniu listu intencyjnego ws. wspólnego koalicyjnego startu w wyborach do sejmików województw. Szef PO wyraził też nadzieję na powstanie przed wyborami samorządowymi szerokiej opozycyjnej koalicji. Lubnauer pytana w radiowej Jedynce o koalicję Nowoczesnej i PO w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024" title="wyborach samorządowych" target="_blank">wyborach samorządowych</a> oceniła, że ta koalicja to "duży sukces opozycji". "Bo to jest taka pierwsza koalicja, która powstała" - podkreśliła. W jej ocenie podstawą do tego, żeby móc wygrywać, jest m.in. zawieranie sojuszy. "Mamy dobry kontakt z (liderem PO) Grzegorzem Schetyną. Ja uważałam, że sejmiki wojewódzkie są najważniejszym elementem, bo one mają charakter najbardziej polityczny i konieczność jest dogrania ich z pozycji centralnej, dlatego, że nie da się ustalić tego regionalnie. Musi być decyzja i to, co ustaliliśmy, czy jakiś pewien algorytm centralny i rzeczywiście to się udało - podpisaliśmy list intencyjny" - podkreśliła Lubnauer. Zdaniem szefowej Nowoczesnej polityka w 80 procentach polega na negocjacjach. "My to powoli układamy - układamy również z Grzegorzem Schetyną,(...) rzeczywiście będą pojawiały się następne nazwiska wpólnych kandydatów" - oświadczyła Lubnauer.