Wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie jeszcze w listopadzie 2021 r. złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który domaga się stwierdzenia niekonstytucyjności regulacji prawa unijnego odnoszących się do tych kwestii. Złożenie wniosku nastąpiło po nałożeniu przez TSUE na Polskę dwóch kar finansowych - ws. kopalni Turów i ówczesnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Kary finansowe za Turów i Izbę Dyscyplinarną. Jest data orzeczenia We wniosku do TK Zbigniew Ziobro zwrócił się o zbadanie zgodności z Konstytucją art. 279 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej w zakresie, w jakim "TSUE przyjmuje, że przepis ten umożliwia nakładanie kar pieniężnych za niezastosowanie się do orzeczonego środka tymczasowego". Zaskarżył także art. 39 Statutu TSUE, który upoważnia Prezesa TSUE lub sędziego tego trybunału do nałożenia na kraj członkowski środków tymczasowych, odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów RP. "Chodzi przede wszystkim o uniemożliwienie w ustawach budżetowych przyjmowania przez władzę ustawodawczą takich rozwiązań prawnych, które będą wykonywały zapłatę tych kar w sposób dobrowolny. (...) Jeśli zaś chodzi o kary już potrącone, to należało by oczekiwać od ustawodawcy wprowadzenia normy prawnej pozwalającej na odpisy niesłusznie odliczonych kar od składek członkowskich w Unii" - mówił we wtorek przed TK reprezentujący PG prok. Sebastian Bańko, odpowiadając na pytania sędziów TK o skutki ewentualnego wyroku Trybunału orzekającego niekonstytucyjność przepisów w zaskarżonym zakresie. Jak dodał "pożądanym byłoby wskazanie przez TK w uzasadnieniu wyroku lub w postanowieniu sygnalizacyjnym właśnie skutków tego orzeczenia, które nie będą wynikały wprost z jego sentencji". Trybunał Konstytucyjny obradował w sprawie kar dla Polski. Na rozprawie przedstawiciel prezydenta Przedstawiciel prezydenta prof. Dariusz Dudek wprost nie ustosunkował się do zasadności lub niezasadności wniosku PG. "Jakie jest pana stanowisko procesowe? Jakieś stanowisko procesowe trzeba zaprezentować Trybunałowi" - mówił do pełnomocnika prezydenta sędzia TK Piotr Pszczółkowski. "Przesłanki do wydania rozstrzygnięcia merytorycznego prezydent sformułował, ja je powtórzyłem, dodałem też pewien kontekst istotny dla rozstrzygnięcia. Dlatego nie odpowiem, w jaki sposób miałyby zostać wykonane skutki prawne takiego, czy innego orzeczenia" - mówił w odpowiedzi Dudek.Pisemne stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy wpłynęło do TK w grudniu zeszłego roku, już po pierwszej rozprawie TK dotyczącej wniosku PG. "W opinii Prezydenta RP, niezależnie od krytycznej oceny zaskarżonych przez PG regulacji prawnych oraz praktyki ich stosowania, uwzględnić należy uwarunkowania prawnomiędzynarodowe. Za niepożądane należy uznać konsekwencje prawnomiędzynarodowe, skutkujące podejrzeniem, że RP nie respektuje wiążącego ją prawa międzynarodowego. Jednocześnie podkreślić należy, że obowiązkiem władz państwowych jest podejmowanie wszelkich działań mających na celu kształtowanie prawa międzynarodowego, w sposób zabezpieczających interesy państwa oraz wykorzystywanie wszelkich instrumentów prawnych, dążących do zabezpieczenia tych interesów w procesie stosowania prawa międzynarodowego" - napisał prezydent w tym stanowisku. Sejm wniósł do TK w pisemnym stanowisku z lutego 2022 r. o uznanie przepisów w zaskarżonym zakresie za niekonstytucyjne. We wtorek przedstawiciele Sejmu nie byli obecni podczas rozprawy w TK.Na wtorkowej rozprawie obecni byli natomiast przedstawiciele MSZ, którzy poparli wniosek PG i zawnioskowali o uznanie niekonstytucyjności zaskarżonych regulacji. Rozpatrywanie tego wniosku przez TK w pełnym składzie rozpoczęło się 19 października ub.r. Terminy rozpraw były wielokrotnie przekładane. We wtorek TK dokończył rozprawę i odroczył wydanie orzeczenia do 30 listopada do godz. 11. Kary unijne dla Polski. Sprawa w toku od 2021 roku Polska może mieć obecnie około 5 miliardów zł kar unijnych. Pierwsza sprawa dotyczy pozwu, który wytoczyły Polsce Czechy w związku z działalnością kopalni węgla brunatnego w Turowie. TSUE uznały wniosek Czechów za zasadny, przyznając Polsce karę 500 tys. euro dziennie za każdy dzień funkcjonowania kopalni. Drugą sprawą jest nieistniejąca już Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, która zdaniem TSUE łamała w Polsce zasady praworządności. Za każdy dzień funkcjonowania Izby, Polska musiała również płacić 500 tys. euro dziennie. Początkowa kwota kar nałożonych na Polskę sięgała miliona euro dziennie. W kwietniu 2023 roku wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości UE obniżył okresową karę pieniężną do 500 tys. euro za jeden dzień zwłoki. Pieniądze za praworządność. KPO opóźnione Polski rząd przez długi czas ignorował nałożone kary. Zmieniło się to, gdy Komisja Europejska wprowadziła postanowienie TSUE dt. praworządności do kamieni milowych od których zależy wypłata środków pieniężnych z Krajowego Planu Odbudowy. W czerwcu 2022 roku Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło ustawę likwidującą Izbę Dyscyplinarną i wprowadziła na jej miejsce nową instytucję. Nie były to jednak wystarczające działania, aby odblokować pierwszą transzę pieniędzy z KPO. Komisja Europejska w swoich raportach wielokrotnie wskazywała na naruszenia praworządności przez Polskę jak np. brak rozdziału funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!