Wiceminister administracji i cyfryzacji odpowiadał na skierowane do premiera Donalda Tuska pytanie grupy posłów PiS "w sprawie braku działań rządu wobec faktu dyskryminacji katolików w Polsce na przykładzie nieprzyznania miejsca na multipleksie dla TV Trwam". Karpiński podkreślił, że rząd nie ma możliwości oddziaływania na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, która jest organem konstytucyjnym i ma "suwerenne prawo podejmowania stosownych decyzji". Zaznaczył, że proces cyfryzacji naziemnego nadawania telewizji w Polsce dopiero się rozpoczyna (dotychczas uruchomiono trzy multipleksy), a KRRiT jest odpowiedzialna za jego sprawny przebieg. - Jeśli od strony formalnej wszystkie sprawy będą stosownie prowadzone przez potencjalnych koncesjonariuszy, w tym przez rzeczoną fundację, te kwestie są cały czas sprawą otwartą - dodał. Karpiński przypomniał, że w 2007 r., kiedy przewodniczącą KRRiT była Elżbieta Kruk (obecnie posłanka PiS - była jednym z autorów pytania do premiera), "także jednej z telewizji (TV Puls - PAP) ograniczono możliwości i zmieniono charakter ze stricte religijnego na bardziej szeroki i uniwersalny". "Też można było wtedy wnosić, że jest to jakaś szczególna forma dyskryminacji - dodał. Wiceminister ocenił, że teza o dyskryminacji katolików w Polsce jest niesprawiedliwa. Wymienił przy tym akty prawne, które szczegółowo regulują stosunki państwa ze związkami wyznaniowymi. Przypomniał też, że Kościół katolicki jako pierwszy uzyskał w 1989 r. własną ustawę regulującą jego stosunki z państwem, na mocy której uzyskał m.in. swobodę wykonywania funkcji religijnych, charytatywnych, oświatowych i kulturalnych, ulgi podatkowe i zwolnienia celne, czy możliwość ubiegania się o zwrot mienia przejętego przez PRL. - Nie wydaje mi się, żeby ukaranie jakiejkolwiek osoby duchownej za przekroczenie prędkości mandatem było dowodem na dyskryminację danego związku wyznaniowego - dodał Karpiński. Fundacja Lux Veritatis była jednym z kilkunastu nadawców, którzy startowali w ogłoszonym przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji konkursie na cztery wolne miejsca na pierwszym multipleksie (MUX-1). Jej wniosek został przez KRRiT odrzucony. Przewodniczący Krajowej Rady Jan Dworak tłumaczył tę decyzję niepewną i niestabilną sytuacją finansową fundacji. W związku z tą decyzją klub PiS zapowiedział złożenie wniosku o postawienie wszystkich pięciu członków KRRiT przed Trybunałem Stanu. Nadawcy, którzy nie uzyskali koncesji w tym postępowaniu, będą mogli ubiegać się o miejsca na pierwszym multipleksie, które będą zwolnione przez Telewizję Polską. Zgodnie z ustawą o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej ma to nastąpić najpóźniej do 27 kwietnia 2014 r. Docelowo bowiem TVP na być obecna na multipleksie trzecim, jednak ten będzie rozbudowywany dopiero po wyłączeniu nadawania analogowego w lipcu 2013 r. KRRiT wielokrotnie podkreślała, że nieprzyznanie fundacji Lux Veritatis miejsca na multipleksie nie oznacza, że wraz z wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce TV Trwam przestanie być dostępna dla odbiorców. Fundacja posiada koncesję na rozpowszechnianie programu telewizyjnego drogą satelitarną - może on być odbierany za pomocą indywidualnych anten satelitarnych oraz w sieciach telewizji kablowej. W taki sam sposób po wyłączeniu nadawania analogowego rozpowszechniane będą dziesiątki programów, w tym m.in. TVN24, Polsat News, Religia TV czy Superstacja. Brak koncesji dla TV TRWAM - podyskutuj na Forum