We wtorek w Karpaczu rozpoczęło się XXX Forum Ekonomiczne. W trwającym do czwartku wydarzeniu ma brać udział ok. 3 tys. osób, w tym przedstawiciele polskiego rządu i goście z zagranicy. Jak podają media, jednym z gości jest reprezentant Mińska Jurij Woskriesienskij, który ma być pracownikiem KGB. Według doniesień Woskriesienskij zajmuje się "pracą" z więźniami politycznymi, polegającą na "zmuszaniu ich, by przyznali się do winy". Osoba współpracująca z KGB w Karpaczu Dworczyk był pytany w środę w radiu Zet, czy polskie służby wiedziały o tym, że osoba współpracująca z KGB przyjechała na Forum w Karpaczu. - Dowiedziałem się o tym z mediów społecznościowych we wtorek wieczorem. Myślę, że ta sprawa jest do wyjaśnienia, ale dla organizatorów Forum, to nie jest rządowe przedsięwzięcie czy projekt. To jest pytanie do organizatorów Forum, kto i dlaczego został tam zaproszony - podkreślił szef KPRM. - Znając organizatorów Forum, na pewno rzetelnie sprawdzą te informacje. Jestem przekonany, że nikt świadomie nie zaprosiłby pracownika KGB do Karpacza - dodał Dworczyk. Szef KPRM dopytywany, czy nie jest zaniepokojony tą sytuacją, zaznaczył, że "jeżeli to jest prawdziwa informacja, (...) ta sytuacja powinna być zweryfikowana przez organizatorów". - Na pewno zostaną z tego wyciągnięte wnioski - zapowiedział Dworczyk. Karpacz: Sprawę ujawnił opozycyjny dziennikarz z Białorusi O sprawie napisał Tadeusz Giczan, opozycyjny dziennikarz z Białorusi, związany z kanałem NEXTA. "Taka ciekawostka. Na forum ekonomicznym w Karpaczu Białoruś reprezentuje etatowy pracownik białoruskiego KGB Jurij Woskriesienski zajmujący się na co dzień 'pracą' z więźniami politycznymi i zmuszaniem ich do przyznania się do winy" - napisał na Twitterze, zamieszczając zdjęcie Woskriesienskiego na tle Hotelu Gołębiewski w Karpaczu, który zamieścił je na platformie Telegram. Jak dodał Giczan: "Organizatorzy mówią, że to przez pomyłkę, zaś sam Woskriesienskij napisał przed chwilą, że 'polscy politycy są zmęczeni konfrontacją i chcą odbudowywać mosty [z reżimem Łukaszenki]' i to dlatego go zaproszono". Sprawę skomentował również dziennikarz Radia Zet, Jacek Czarnecki. "Pułkownik białoruskiego KGB na forum w Karpaczu, jest doskonałym świadectwem przenikania służb tego kraju do Polski. Mówi o tym ze polscy politycy chcą budować mosty z białoruską władzą...tylko jak on dostał polską wizę? Ilu takich pułkowników KGB dostaje wizy?" - napisał na Twitterze.Na jego wpis zareagował wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. "Ani pułkownik, ani KGB, ani wiza polska" - stwierdził. Czytaj też: Karpacz: Rozpoczyna się XXX Forum Ekonomiczne