Dziś w Krakowie ruszył proces pracownika naukowego Uniwersytetu Rolniczego, który jest oskarżany o planowanie i przygotowywanie zamachu na Sejm.Karnista profesor Teresa Gardocka z Wydziału Prawa i Nauk Społecznych SWPS podkreśla, że wszystko zależy od mocy zebranego materiału dowodowego. Jednak patrząc na dostępne informacje, prokuratura może mieć poważne dowody na planowanie zamachu.- Jeżeli się czyta jakiego rodzaju zarzuty temu człowiekowi stawiają, że starał się uzyskać pomoc innych osób, zbierał informacje jak to zrobić, starał się kupić materiał wybuchowy, to nie wydaje się, żeby to nie było przygotowanie - powiedziała Gardocka w rozmowie z IAR.Profesor Gardocka pytana o możliwość nadużycia służb powiedziała, że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce, gdyby funkcjonariusze ABW inspirowali oskarżonego zanim on sam podjął działania. Jednak informacje ze śledztwa przekazane mediom, przeczą tej teorii. - Ale wszystko to ostatecznie można rozstrzygnąć dopiero wtedy, jak się zobaczy, jakie są dowody - zaznacza profesor Gardocka.Oprócz Brunona Kwietnia na ławie oskarżonych zasiadł Maciej O. Prokuratura zarzuca mu nielegalne posiadanie oraz handel bronią i materiałami wybuchowymi.