W całej Polsce pod numerem telefonu 112 będzie można zgłaszać informacje o wypadku lub zasłabnięciu wymagającym natychmiastowej pomocy lekarskiej. Nowy system ma wyeliminować przypadki śmiertelności wśród ofiar wypadków, które do tej pory umierały, bo nie otrzymały na czas odpowiedniej pomocy. - Dobre ambulanse, dobrze wyszkoleni lekarze, dobrze wyszkolone pielęgniarki, kierowcy, sanitariusze - wszystko to razem pozwala przede wszystkim na zniwelowanie tej fatalnej sytuacji, jaką mamy w Polsce, jeśli chodzi o śmiertelność powypadkową. To w całej filozofii systemu było bardzo ważne, ażeby nie zdarzyło się, że różnice funkcjonowania kas chorych, względnie spory graniczne mogły decydować o poziomie i jakości udzielania pomocy - powiedział minister Opala. Minister zdrowia przypomniał, że do tej pory około 1/3 Polski nie miała zapewnionych usług karetki wypadkowej i reanimacyjnej. Teraz ma się to zmienić. W całym kraju ma powstać około 280 oddziałów ratowniczych w szpitalach bądź innych jednostkach służby zdrowia. Utrzymanie systemu, który w pełni ruszy w 2004 roku, ma kosztować rocznie 750-770 milionów złotych.