​Kardynał Stanisław Dziwisz: Przebaczam mojej ojczyźnie

Kardynał Stanisław Dziwisz na antenie telewizji Trwam oświadczył, że przebacza ojczyźnie, która już "nie widzi", że poprzez służbę papieżowi służył Polsce.

Kardynał Stanisław Dziwisz
Kardynał Stanisław DziwiszŁukasz SzelągReporter

W telewizji Trwam Stanisław Dziwisz odniósł się do krytyki, jaka na niego spadła w ostatnim czasie. Przypomnijmy, że w filmie "Don Stanislao" byłemu sekretarzowi Jana Pawła II zarzucono poważne zaniedbania w sprawie pedofilii w Kościele.

Dziwisz nawiązał jednocześnie do "ataków na Jana Pawła II".

- Żeby uderzyć w papieża, to trzeba też uderzyć w ludzi, którzy z nim współpracowali. To była nasza służba papieżowi, a poprzez papieża mojej ojczyźnie. Jeśli moja ojczyzna tego nie widzi, a kiedyś widziała, to niewątpliwie powoduje u mnie ból, ale przebaczam - oświadczył kardynał Dziwisz.

- Widzę, że ta Polska jest inna niż ta, którą była kilkadziesiąt lat temu - była zachwycona papieżem, zachwycona jego nauczaniem. To najwybitniejszy Polak w historii naszego narodu i święty. Jeżeli ktoś tego nie pamięta, popada w wielki błąd - podkreślił były metropolita krakowski.

Stanisław Dziwisz po raz kolejny odrzucił oskarżenia dotyczące zamiatania afer pedofilskich pod dywan.

- Jeżeli ktoś mówi, że coś zaniedbaliśmy, to nie zna pracy w Stolicy Apostolskiej. Watykan to jest papież, ale także i urzędy, każdy z nich ma jeden dział i tym się zajmuje. Wszystkie sprawy, które dochodziły do papieża bezpośrednio, zostały potem poprzez papieża skierowane do odpowiednich urzędów do załatwienia. Nic się nie ukrywało - oznajmił hierarcha.