- Stoję po stronie rodziców niepełnosprawnych dzieci i dorosłych, wiem, jaka to trudność, jednak ich protest został bardzo upolityczniony - mówi kardynał."Napisaliśmy do kardynała list" - mówiła na antenie TVP Info Iwona Hartwig, jedna z protestujących mam. "Słyszeliśmy, że kardynał interesuje się naszą sytuacją, prosimy tylko o modlitwę i błogosławieństwo" - podkreślała kobieta.Kardynał zapewnia rodziców, że modli się za nich i ich dzieci. Wie, że ich problemy wymagają rozwiązania. Dodaje, że pomoc należy rozkładać sprawiedliwie i na inne grupy, na przykład rodziny wielodzietne.- Mama trójki, czwórki i piątki dzieci powinna mieć środki na utrzymanie w czasie ich wychowania, powinna mieć płacony ZUS. Inna sprawa to fakt, że wciąż jesteśmy państwem na dorobku i nie da się wszystkim pomóc - mówi IAR kardynał.Jego zdaniem w polityce rodzinnej wciąż mamy duże zaniedbania.