Kardynał przewodniczył mszy św., która zainaugurowała w archidiecezji warszawskiej jubileusz Chrztu Polski. Koncelebrowali ją księża, którzy uczestniczyli w pielgrzymce duchowieństwa do archikatedry warszawskiej św. Jana Chrzciciela. "Mamy przyszły rok dany - ale w jakimś głębokim sensie tego słowa zadany - jako szansa ożywienia Kościoła w jego zasadniczej misji. Mam na myśli i rocznicę 1050 i Rok Miłosierdzia i Światowe Dni Młodzieży" - powiedział kard. Nycz. Zwracając się do duchownych, w nawiązaniu do zbliżającego się Roku Miłosierdzia, kardynał powiedział, że konieczne jest poszerzenie możliwości spowiedzi w parafiach i kościołach, by wierni mogli godnie przeżyć Sakrament pokuty. "Nie wdawajmy się w dyskusję, która jest bezprzedmiotowa, czy wolno podczas mszy św. spowiadać czy nie wolno spowiadać. Ci, którzy tak stawiali sprawę w wielu kościołach w Europie dzisiaj mają puste konfesjonały. Trzeba stworzyć możliwość tego Sakramentu także podczas mszy i nad tym nie dyskutujmy. Dyskutujmy nad tym, w jaki sposób zaproponować spowiedź przed mszą św. i spowiedź w tygodniu" - powiedział hierarcha. Zadaniem na Rok Miłosierdzia jest też, jak mówił, ożywienie zespołów charytatywnych. "Wszelkie sprawozdania i wizytacje mówią o tym, że mniej więcej w połowie parafii zespoły istnieją rzeczywiście i działają nie tylko na Boże Narodzenie i Wielkanoc, ale działają w miarę systematycznie; w pozostałych parafiach są słabe" - powiedział kard. Nycz. Kolejna kwestia wpisująca się w Rok Miłosierdzia, to, jak mówił, sprawa uchodźców, a także migrantów. Hierarcha wskazał, "czekanie czy myślenie, że przeczekamy ten problem" jest błędne, niezależnie od wszystkich uwarunkowań - społecznych, politycznych, europejskich czy światowych. "Ten problem się zaczął i prawdopodobnie dopóki Europa nie nawróci się na radykalnie zwiększoną dzietność będzie trwał permanentnie" - ocenił kardynał. "Niezależnie od wszystkich uwarunkowań, od wszystkich zabezpieczeń, które trzeba zrobić po stronie państwa, po stronie samorządów, żeby było bezpiecznie w Polsce; nie możemy zająć postawy niechrześcijańskiej i powiedzieć, że do tego tematu przykazanie miłości i miłosierdzia się nie odnosi. Odnosi się" - powiedział duchowny. Podkreślił jednocześnie, że wszelkie działania muszą odbywać w uzgodnieniu z władzami. "Musimy być przygotowani w parafiach, ale zawsze we współpracy z rządem" - stwierdził. Odnosząc się do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży kard. Nycz zwracał się do duchownych o intensyfikację działań, szczególnie duchowe przygotowanie młodzieży, ale także nasilenie wysiłków organizacyjnych. Nawiązując do Synodu Biskupów o Rodzinie, który odbył się w Watykanie między 4 a 25 października br. hierarcha zapowiedział, że z dniem 1 stycznia wyda dekret, w którym zawarte zostaną ustalenia dotyczące kursów przedmałżeńskich. "Będziemy zachęcać do tego, by tam, gdzie się da, robić maksimum (...) i likwidować żałosne minimum. (...) Na pewno nie może być kurs tzw. weekendowy, który zaczyna się w sobotę o godz. 9 a kończy o 17; to żarty z kursów i trzeba to sobie powiedzieć" - dodał. Podkreślił, że w kursie niezależnie czy będzie on trwał 11 tygodni czy pięć konieczny jest udział osób świeckich, nie tylko teologiczne wykłady. Rok jubileuszowy, poświęcony Miłosierdziu Bożemu, zapowiedział wiosną papież; trwać będzie od uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny 8 grudnia br. do Niedzieli Chrystusa Króla Wszechświata 20 listopada przyszłego roku. Światowe Dni Młodzieży mają się odbyć od 26 do 31 lipca 2016 r.; do tej pory chęć udziału w tym wydarzeniu zgłosiło ponad 480 tys. osób z całego świata. W 2016 r. przypada 1050. rocznica przyjęcia chrztu przez Mieszka w 966 r.