W liturgii uczestniczyły tysiące warszawiaków zgromadzonych w okolicach Archikatedry św. Jana na Starym Mieście i na Krakowskim Przedmieściu. - Każda taka sytuacja w naszym życiu wymaga powrotu do tożsamości, do popatrzenia z dystansu. Aby z mniejszym emocjonalnym zapałem, ale z większym chłodnym rozumieniem próbować pojąć co nam Pan Bóg chce powiedzieć, także przez to wydarzenie trudne, traumatyczne, jakim była katastrofa smoleńska - podkreślał metropolita warszawski. Nie wszystkim wiernym słowa kardynała Nycza przypadły do gustu. Jeszcze podczas wygłaszania homilii z tłumu słychać było okrzyki: "Chcemy prawdy o Smoleńsku". Po mszy uczestnicy obchodów 5. rocznicy katastrofy smoleńskiej przeszli w Marszu Pamięci sprzed Archikatedry św. Jana przed Pałac Prezydencki.