Hierarcha głosował o godz. 10 w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 16 przy ul. św. Marka w Krakowie. Gdy przybył do lokalu, zorientował się, że zapomniał dowodu osobistego Z oddaniem głosu musiał poczekać kilkanaście minut. W tym czasie jego kierowca pojechał po dowód osobisty. Dopiero po powrocie kierowcy kardynał mógł pokazać swój dokument tożsamości członkom komisji wyborczej.