"Pragniemy młodzież wprowadzić w temat miłosierdzia. Jezus powiedział, że jeżeli się nie zwrócimy do Bożego Miłosierdzia, to nie będzie pokoju na świecie" - powiedział. Podkreślił, że w Krakowie dzięki Światowym Dniom Młodzieży "zmienił się klimat"."Chcemy przekazać tej młodzieży tajemnicę Bożego Miłosierdzia, niech zabiorą z Krakowa tę iskrę pokoju. Obecnie pokój jest zagrożony (...) i stąd chcemy stworzyć nastrój pokoju, pojednania i solidarności i niech tę atmosferę młodzi niosą w świat" - powiedział metropolita krakowski. Jak dodał, ŚDM chcą "zaproponować i tworzyć nową kulturę współżycia (...), pokojową kulturę współżycia między narodami". "Językiem wspólnym młodzieży, która już przybyła i będzie przybywać, jest miłość. Miłość miedzy nimi, ale potem mają tę miłość rozszerzyć na swoje kraje, a także na współżycie międzynarodowe, którego nam dziś bardzo potrzeba, bo ten pokój jest zagrożony, jak widzimy" - mówił kard. Dziwisz. Na pytanie, czy przyjazd do Polski pielgrzymów z całego świata nie skłoni polskiego rządu do przyjęcia uchodźców, np. z obozów z Syrii, kard. Dziwisz odpowiedział, że mamy w Polsce ponad 1,1 mln uchodźców ze Wschodu, "tych, którzy uciekli ze wschodniej części Ukrainy do Polski i zostali bardzo dobrze przyjęci". "A równocześnie są uchodźcy z Bliskiego Wschodu, z Syrii, są w diecezji koszalińskiej. Nie ma ich tylu, co np. w Niemczech, ale są" - podkreślił. Zaznaczył, że Kościół i władze państwowe są otwarte na przyjęcie uchodźców, "tylko według możliwości". "Jesteśmy otwarci na przyjęcie tych, którzy cierpią. Polacy też kiedyś cierpieli, byli także uchodźcami, zdajemy sobie sprawę z tego bardzo mocno. Ale patrzymy z odpowiedzialnością i otwartością na to" - powiedział kard. Dziwisz. Wojewoda Małopolski Józef Pilch poinformował, że aby Światowe Dni Młodzieży odbyły się "spokojnie i bezpiecznie", będzie je chronić ok. 20 tys. policjantów, 3,5 tys. ratowników medycznych, 9 tys. strażaków, 800 funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu i 11 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej. Pilch dodał, że w zabezpieczeniu ŚDM będą brać także udział wolontariusze, Ochotnicza Straż Pożarna oraz harcerze wspierający służby medyczne."Mamy przygotowane wszystkie zabezpieczenia pod względem medycznym, szpitale są podporządkowane Światowym Dniom Młodzieży. Pamiętamy także o mieszkańcach Krakowa i Małopolski - będą oni mieli w razie potrzeby zapewnioną pomoc medyczną" - powiedział Pilch. Dodał, że w poniedziałek rano otrzymał potwierdzenie od wszystkich instytucji podległych wojewodzie o gotowości na ŚDM. "Będziemy dbać oto, aby każdy z uczestników ŚDM dotarł bezpiecznie na miejsce uroczystości, aby każdy pielgrzym czuł się bezpiecznie"- dodał. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podkreślił, że spotkanie młodych z całego świata będzie spotkaniem różnych narodów, różnych tradycji i kultur. Dodał, że w herbie Krakowa umieszczona jest otwarta na oścież brama. "Brama zachęcająca do przybywania, a więc do tego, aby każdy przybył, zobaczył i poznał także innych. To jest miasto, które od średniowiecza jest miastem wielokulturowym. Mieliśmy tutaj liczną społeczność niemiecką, żydowską i to się także liczy. Wyraźnie się staramy, aby wszyscy, którzy tutaj przyjeżdżają, odczuli to"- powiedział. Zaznaczył, że szczególnie w obecnej "sytuacji w Europie jest bardzo ważne, żebyśmy nie pokazywali swojej inności, obcości". Majchrowski podkreślił, że ŚDM są ogromną promocją dla miasta, które liczy także, że młodzi ludzie z całego świata wrócą do Krakowa np. na studia. Prezydent dodał, że miasto w związku z ŚDM uruchomiło około 250 dodatkowych tramwajów, 600 autobusów, zainstalowało w całym mieście 30 tys. różnego typu znaków na drogach, a także przygotowało ok. 2 tys. toalet. Centralne uroczystości ŚDM odbywać się będą od 26 do 31 lipca w Krakowie oraz w Brzegach k. Wieliczki. Od 27 lipca będzie w nich uczestniczył papież Franciszek, który odwiedzi także Częstochowę i Oświęcim.