Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) zdecydowała w poniedziałek o zawieszeniu polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w prawach członka tej organizacji podczas nadzwyczajnego posiedzenia plenarnego w Bukareszcie - poinformował przewodniczący KRS Leszek Mazur. Jak dodał, za zawieszeniem KRS oddano 100 głosów, przy sześciu przeciwnych i dziewięciu wstrzymujących się. W konsekwencji polska KRS nie ma prawa głosu i nie może w ramach tej organizacji podejmować "praktycznie żadnych działań". ENCJ zapowiedziała, iż będzie monitorować działania polskiej rady sądownictwa. Sędzia Mazur nie wykluczył też przywrócenia lub wykluczenia KRS z sieci rad. "Ja tej decyzji zupełnie nie rozumiem, uważam tę decyzję za polityczną, złą" - powiedział Karczewski we wtorek w TVN24. "Nie znam jeszcze uzasadnienia, nasza KRS prześle również swoje wyjaśnienia. Z tego co wiem, ale nie znam dokładnie statutu tej organizacji, nie ma takiej formy zawieszenia, tak czytałem w dzisiejszej prasie" - zaznaczył marszałek. "W Polsce powinniśmy sami robić zmiany, decydować o kształcie wymiaru sprawiedliwości, o kształcie ustaw, które kształtują wymiar sprawiedliwości" - podkreślił. Karczewski dodał, że zmian w sądownictwie oczekuje podobna ilość Polaków, co w sondażach głosuje za pozostaniem Polski w Unii Europejskiej. "Ludzie źle oceniają wymiar sprawiedliwości, zabetonowany jeszcze w starym systemie. Jeżdżę po Europie, spotykam się z politykami, dziennikarzami, tłumaczę im. Oni się dziwią, że wymiar sprawiedliwości nie został w przeciągu ostatnich 30 lat transformacji w Polsce zreformowany, że tkwiliśmy w starym systemie" - zaznaczył marszałek. Hanna Złotorowicz