"Nigdy takiej sytuacji nie można wykluczyć, choć widzę, że w tej chwili PSL pali mosty, które w jakiś sposób jeszcze między nami były" - powiedział Karczewski w środę w Radiu Zet, pytany o ewentualną koalicję z PSL po wyborach parlamentarnych. "Kiedyś rozmawiałem z prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i on powiedział, że dobrze by było, żebyśmy te mosty budowali, żebyśmy zachowywali, ale widzę, że one są przez PSL burzone i nie wiem, czy PSL będzie w parlamencie. Wydaje mi się, że jeśli będzie szedł tą drogą, jak mówił klasyk, to pewno nie dostanie się do parlamentu" - podkreślił marszałek Senatu. Jego zdaniem, PSL podjęło złą decyzję, wchodząc do Koalicji Europejskiej. "PSL traci swoją tożsamość. Tożsamość 124 lat tradycji, bardzo się dziwię, zresztą rozmawiam z szeregowymi członkami PSL w moim okręgu wyborczym, gdzie PSL jest silne, mocne i członkowie partii są zaskoczeni zdegustowani i rozżaleni, a niektórzy mają zamiar również wystąpić z PSL, bo im się absolutnie nie podoba, i nie jest im po drodze z partią, która przybliża się do partii bardzo liberalnych" - powiedział Karczewski. W niedzielę liderzy: PO - Grzegorz Schetyna, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, Nowoczesnej - Katarzyna Lubnauer, SLD - Włodzimierz Czarzasty oraz współprzewodniczący Zielonych: Małgorzata Tracz i Marek Kossakowski podpisali deklarację o powołaniu Koalicji Europejskiej. "Powołujemy Koalicję Europejską po to, żeby bronić Polskę przed siłami antyeuropejskimi, przed tymi, którzy osłabiają, niszczą polską pozycję w Unii Europejskiej - oświadczył lider PO Grzegorz Schetyna.