"Były malutkie i delikatne incydenty. Lepiej, żeby ich nie było, ale podziękowania dla wszystkich, którzy brali udział, dla policji i dla organizatorów" - mówił Karczewski w niedzielę w TVP Info. Jak ocenił, bardzo dobrze, iż doszło do porozumienia strony rządowej z organizatorami Marszu Niepodległości. "To nie był marsz przeciwko nikomu, szliśmy i się cieszyliśmy, że jesteśmy Polakami, że mamy biało-czerwoną flagę, że jesteśmy krajem wolnym, pamiętamy o naszych przodkach. To była radość, ale to nie było przeciwko nikomu" - podkreślił marszałek Senatu. Mówiąc o kulminacji obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Karczewski stwierdził, że "to, co chcieliśmy, to się udało". "Uroczystości upamiętniających było bardzo dużo, śmiem twierdzić, że w każdej gminie. (...) Uważam, że to jest też olbrzymią wartością, że te obchody nie zostały ograniczone do Warszawy, do dużych miast, tylko w każdej małej miejscowości zostanie trwały ślad" - podkreślił.