W poniedziałkowy poranek na S1 w Mysłowicach zderzyły się dwa samochody osobowe. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna. Był to jednak początek problemów na S1. Po chwili doszło do karambolu z udziałem pięciu samochodów. Według policjantów, wypadek to wynik nieuwagi kierowców, którzy zamiast skoncentrować się na jeździe, przypatrywali się wcześniejszej stłuczce. W miejscu utworzył się korek, który obecnie ma kilka kilometrów. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.