3 tysiące złotych grzywny zapłaci też kolega kapitana Dariusza Z., który zamiast niego dmuchał w alkomat. Wyrok jest tak niski, bo sąd umorzył postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy pod wpływem alkoholu. - To jest hańba - tak wyrok skomentował Andrzej Kaniecki, oskarżyciel posiłkowy w procesie lekarza. Andrzej Kaniecki to ojciec 19-letniego Dawida, który został ranny w wypadku, lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon. Tymczasem - jak się okazało - wtedy Dawid jeszcze żył. Przewodniczący składu dodał jednak, że wersji oskarżonego, przeczą zeznania świadków, przesłanki logiczne i zdrowy rozsądek. Wyjaśnijmy, że przepis, na który powołał się sąd nakazuje tłumaczyć wszystkie nie dające się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego.