Według Kapicy, Chlebowski powiedział wtedy m.in., że zamieszanie wokół projektu zmian w ustawie hazardowej wynika z działań lobby wideoloterii i chęci biznesowego rozwoju tego rynku. Kapica odpowiadał na pytanie Bartosza Arłukowicza (Lewica), który chciał wiedzieć, czy po spotkaniu wiceministra z premierem Donaldem Tuskiem 26 sierpnia 2009 roku kontaktował się z nim ówczesny szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Wiceszef resoru finansów powiedział, że Chlebowski poprosił o spotkanie 27 sierpnia 2009 roku, gdy Sejm rozpatrywał uwagi Senatu do ustawy o Służbie Celnej. Jak poinformował, z tego spotkania sporządził notatkę. Chlebowski - opowiadał Kapica - zaprosił go do gabinetu, gdzie po kurtuazyjnej wymianie zdań, szef klubu PO wyraził zdumienie "dziwnym zamieszaniem wokół ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych". Jak dodał, jednocześnie przewodniczący klubu Platformy wyraził swoją opinię, że nigdy jego intencją podczas rozmów nie było wpływanie na przebieg procesu legislacyjnego projektu ustawy hazardowej w trakcie prac w rządzie. "A na pewno nie wpływanie na fakt, czy i kiedy ten projekt ma stanąć na komitecie Rady Ministrów" - przytaczał słowa Chlebowskiego Kapica. - Przewodniczący Chlebowski przypomniał, że rozmawialiśmy o zmianie projektowanych nowych dopłat do gier na automatach na rzecz podwyższenia podatku ryczałtowego. Stwierdził także, że gdy z wyliczeń wyszło, że aby uzyskać podobne dochody przy odejściu od dopłat, to stawka podatku musiałby wzrosnąć o około 80 proc., wtedy porzucił ten pomysł - mówił Kapica. Według niego, Chlebowski mówił, że zamieszanie wokół ustawy wynika z działań lobby wideoloterii i chęci rozwoju biznesowego tego rynku; szef klubu PO miał wtedy przypomnieć, że na wczesnym etapie prac nad tą ustawą wyraził swój sprzeciw dotyczący liberalizacji regulacji dotyczących zezwoleń na urządzanie gier. Według Kapicy, szef klubu PO szukał możliwości odejścia od dopłat do gier, a alternatywą przez niego proponowaną było podniesienie podatku ryczałtowego od automatów. Kapica poinformował również, że wcześniej rozmawiał na ten temat z Chlebowskim w drugiej połowie czerwca 2009 roku. Wiceminister zaznaczył, że notatka z tego spotkania - którą sporządził dla swego zwierzchnika ministra finansów Jacka Rostowskiego - nie została przekazana komisji śledczej, bo - jak tłumaczył - nie dotyczy ona procesu legislacyjnego, a śledczy zwrócili się o pełna dokumentację z tego właśnie procesu. - Ta notatka, która została złożona panu ministrowi Jackowi Rostowskiemu nie dotyczy prowadzenia procesu legislacyjnego - oświadczył. Kapica powiedział, że relacje z Chlebowskim traktował jako relacje z szefem sejmowej Komisji Finansów Publicznych, który jest zainteresowany rozwiązaniami dotyczącymi podatków. Dlaczego Kapica sporządził notatkę? Wiceminister wyjaśnił też, że nikt go nie prosił o sporządzenie notatki ze spotkania z Chlebowskim. Jak zaznaczył, napisał ją, bo "miał świadomość sytuacji". - Wtedy miałem świadomość sytuacji, w której jesteśmy i w związku z czym uznałem za stosowne sporządzenie notatki dla swojego przełożonego - mówił wiceminister finansów. Dopytywany przez Bartosza Arłukowicza (Lewica), dlaczego sporządził notatkę, odparł, że miał świadomość "wrażliwości tego procesu na tym etapie" i wiedział, że należy sporządzić notatkę "mając na uwadze to, że inne ograny, czy to prokuratury, czy komisji śledczej mogą być zainteresowane" jej treścią. Przyznał, że podzielał zdanie, że wokół toczących się wtedy prac nad nowelizacją ustawy hazardowej jest jakieś dziwne zamieszanie. Tłumaczył, że nie jest dla niego normalne, że premier prosi go o spotkanie, które ma charakter odpytywania go o przebieg procesu legislacyjnego dotyczący ustawy hazardowej. Sprawą tą była zainteresowana również Beata Kempa (PiS). Odpowiadając na jej pytanie Kapica podkreślił, że miał kilka spotkań z Chlebowskim - w lipcu 2008 r. - które dotyczyły udzielania zezwoleń na prowadzenie salonów gier, jak również dopłat. - Z nich nie został ślad w postaci dokumentu - mówił wiceminister. Zapewnił, że spotkania z szefem klubu PO traktował "zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora". Jak powiedział, nie ma zwyczaju sporządzać notatek ze spotkania z szefem komisji finansów (Chlebowski pełnił tę funkcję), ale odnotowuje poszczególne spotkania w swoim kalendarzu - kiedy i na jaki temat ono było. Zaznaczył przy tym, że nie sporządza się notatek służbowych z każdego spotkania z posłem czy senatorem. "Nie kontaktowałem się z Drzewieckim" Kapica zapewnił również, że nigdy nie kontaktował się z byłym ministrem sportu i turystyki Mirosławem Drzewieckim. - Nigdy nie kontaktowałem się z ministrem Drzewieckim, nie utrzymywałem kontaktów osobistych czy służbowych, ani bezpośrednio, ani za pośrednictwem osób trzecich - podkreślił. Dodał też, że ani on nie zabiegał o spotkanie z ówczesnym ministrem sportu, ani Drzewiecki o spotkanie z nim. Spotkanie z premierem Wiceminister finansów zeznał też, że o analizie CBA na temat afery hazardowej, która trafiła m.in. do premiera Donalda Tuska (w sierpniu 2009 r.) dowiedział się z mediów. Powiedział, że 19 sierpnia został zaproszony do KPRM, jednak ze względu na to, że przebywał wtedy na urlopie, do spotkania z szefem rządu doszło 26 sierpnia. Kapica podkreślił, że nie wiedział, jaki będzie temat tego spotkania. Relacjonował, że odpowiadał na nim na pytania szefa rządu ws. procesu legislacyjnego dotyczącego zmian w ustawie hazardowej, począwszy od 18 września 2008 r. kiedy to Komitet Stały rady Ministrów rozpatrzył projekt nowelizacji i rekomendował go rządowi. Po zakończeniu tego spotkania Kapica zaproponował stworzenie szczegółowego kalendarium prac w tej sprawie, bo nie pamiętał wielu szczegółów. Taką notatkę sporządził 27 sierpnia. Jak powiedział o spotkaniu z premierem 26 sierpnia - w którym brał udział również minister Rostowski - nie informował nikogo, ponieważ premier służbowo zobowiązał ich do zachowania tajemnicy. Kapica powiedział też, że 10 lub 11 września z wnioskiem o sporządzenie notatki z tego spotkania zwrócił się do niego sekretarz kolegium ds. służb specjalnych Jacek Cichocki. Do KPRM notatka trafiła 15 września. Wniosek o billingi premiera Przed przesłuchaniem Kapicy poseł Arłukowicz zgłosił wniosek o przekazanie sejmowym śledczym billingów premiera Tuska, a także kalendarzy spotkań z zeszłego roku: szefa rządu, byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, byłego wicepremiera Grzegorza Schetyny i byłego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Wniosek Arłukowicza nie został jeszcze przegłosowany.