Marszałek Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta PR, wręczył nagrodę chórowi z Woroneża w Rosji, laureatowi w kategorii chórów akademickich. W wystąpieniu na zakończenie koncertu Bronisław Komorowski dziękował za zaproszenie i powiedział, że w Hajnówce spotkała się "mała Europa". - Taka, w której jest miejsce na różnorodność kultur, religii, narodów. To jest nasza piękna wspólna tradycja - mówił marszałek Sejmu. - Żyliśmy i żyjemy ze sobą razem na dobre i na złe - powiedział do zgromadzonych na koncercie w hajnowskim soborze Św. Trójcy. Mówił też, że trzeba pamiętać o takich postaciach, jak ksiądz Szymon Fiedorenko, prawosławny kapelan Wojska Polskiego, który został rozstrzelany w Katyniu, a którego trzej synowie również zginęli w czasie wojny. - Ten festiwal, to najwspanialsze wydarzenie Kościoła prawosławnego - mówił po nim lider SLD Grzegorz Napieralski. Powiedział, że pokazuje bogactwo naszego kraju i różnorodność narodów, która jest naszą "siłą". - Musimy pamiętać, że trzeba szanować różnorodność, że trzeba na wszystkie wyznania, na wszystkie kultury patrzeć tak samo - mówił do zebranych dodając, że "naszym obowiązkiem" jest wspieranie takich inicjatyw jak festiwal, "bo to jest nasze dziedzictwo". Zwierzchnik Cerkwi metropolita Sawa, z którego inicjatywy festiwal w Hajnówce się odbywa, powiedział że "w różnorodności jest piękno" i im społeczeństwo jest bardziej różnorodne, tym jest bogatsze. Podkreślał, że Polska na przestrzeni historii była właśnie różnorodna. Hajnówka, gdzie w niedzielę zakończył się festiwal muzyki cerkiewnej, leży w części województwa podlaskiego, która jest w większości zamieszkała przez ludność wyznania prawosławnego, w dużej części mniejszość białoruską. Na inauguracji festiwalu w ubiegłą niedzielę, obecny był inny kandydat na prezydenta - Andrzej Olechowski.