Za darmo można wziąć głównie stare meble. Kancelaria Sejmu oferuje np. 18 biurek, 63 regały, stoły, stoliki, szafki, drabinę, dwa dywany i dwa lustra. Wszystkie te rzeczy mają prawie 20 lat. Nieco młodszy sprzęt jest do wzięcia z biur poselskich - m.in. 8-letni magnetowid, 9-letni telewizor, kilka drukarek i telefonów komórkowych, a także kanapę i fotel do wypoczynku. Taki sprzęt nie znajduje nabywców nawet przy bardzo obniżonej cenie - mówi Krzysztof Luft z Kancelarii Sejmu. Dodaje, że to, co ma jeszcze jakąś wartość najpierw trafia na licytację. Na aukcjach Sejm głównie pozbywa się starych komputerów i samochodów. Ostatnio sprzedano siedem wysłużonych peugeotów i ponad 100 komputerów. Drugie tyle jednak zostało. Najbliższa sejmowa aukcja odbędzie się w ciągu miesiąca. Zobacz również apolityczny przegląd prasy