W ostatnich dniach politycy PiS - m.in. lider ugrupowania Jarosław Kaczyński - skandalem określili fakt, że Bronisław Komorowski nie zasiądzie w loży prezydenckiej na Stadionie Narodowym. Krytykowali fakt, że lożę tę - o czym informowały media - miał wynająć na czas piłkarskich mistrzostw Europy rosyjski biznesmen Roman Abramowicz. - Doceniamy wszelkie przejawy troski o to, jakie miejsce na stadionie będzie zajmował pan prezydent, ale chcę zapewnić, że będzie to miejsce najbardziej prestiżowe, w sąsiedztwie szefa UEFA - powiedziała w czwartek Trzaska-Wieczorek. W jej ocenie, "fantazjowanie na temat nieistniejącej loży prezydenckiej i co więcej oburzanie się na fakt, że prezydent w niej nie zasiądzie, to czysta abstrakcja". - Nie mówmy o miejscach i o rzeczach, które nie istnieją, zajmijmy się tym, co realne - zaapelowała.