Jeszcze w ubiegły poniedziałek Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta informowało, że w porównaniu z 2010 rokiem przyszłoroczne wydatki będą większe o 11 mln zł. Po sprawdzeniu w projekcie budżetu złożonym w Sejmie okazało się, że wzrosną one nie o 11, a o 23 mln. Zapytana o tę różnicę Kancelaria potwierdziła jedynie wyższą sumę, nie podając powodów tak istotnego wzrostu: ze 158 milionów w bieżącym, do 181 w przyszłym roku. Dziś prezydencki minister Sławomir Nowak zapowiedział jednak, że prezydent wydał dyspozycję obniżenia budżetu swojej kancelarii do realnego poziomu z 2010 roku. Do Sejmu ma też trafić przygotowana przez weekend autopoprawka do budżetu kancelarii ograniczająca wydatki. Prezydent polecił ją przygotować po piątkowych rozmowach i konsultacjach. W ten sam piątek, przed wylotem Bronisława Komorowskiego do Włoch, zniecierpliwiony "ściemnianiem" w sprawie budżetu reporter RMF FM zapytał o pieniądze samego prezydenta. W odpowiedzi usłyszał, że nie tego dotyczy temat spotkania. Według słów Sławomira Nowaka budżet kancelarii wzrośnie nominalnie o kilka milionów złotych na paliwo i obsługę używanych przez prezydenta do podróży zagranicznych samolotów, czarterowanych od LOT. Koszty utrzymania i przelotów VIP pokrywało dotąd MON. Korzystanie z samolotów czarterowanych oznacza jednak konieczność opłacenia ich cywilnych załóg i poniesienia kosztów zużytego paliwa. Korzystające z VIP-owskich przelotów czarterowanymi embraerami Kancelarie Prezydenta, Premiera, Sejmu i Senatu podzieliły się kosztami. Wydatki na funkcjonowanie Kancelarii Prezydenta wzrosną też o sumy przeznaczane na odznaczenia. Chodzi o uzupełnienie wyczerpujących się zapasów odznaczeń istniejących i wprowadzenie nowych, jak Krzyże Wolności i Solidarności oraz Gwiazda Konga dla żołnierzy stacjonującego tam kontyngentu wojskowego. Kancelaria Prezydenta zapowiada też w przyszłym roku redukcję 15 proc. etatów. Czytaj też: Obciach, Panie Prezydencie! Zawsze będą jakieś wybory... Niezły bu?dżet macie w tej Kancelarii! Chciał dobrze? Wyszło jak zawsze