Działacze PO przyjechali na Złotą Górę tzw. "Bronkobusem". Autokar z wymalowanym na burcie wizerunkiem Bronisława Komorowskiego i napisem "Zgoda buduje", już w południe przywiózł na miejsce około trzydziestu młodych sympatyków partii oraz dwóch posłów PO - Stanisława Lamczyka i Zbigniewa Konwińskiego. Podzieleni na kilka ekip, ubrani w koszulki z napisem "Głosuję na Bronka", sympatycy i członkowie PO rozdawali ulotki reklamujące Komorowskiego i zachęcające do udziału na wyborach. - Do popołudnia pójdzie pewnie jakieś 10 tysięcy ulotek - wyliczył Piotr Skiba, dyrektor pomorskiego biura PO odpowiedzialny za niedzielną wyprawę na "Truskawkobranie". Po południu do ekipy Platformy dołączył Daniel Olbrychski - jeden z członków komitetu honorowego Komorowskiego. Aktor przyjechał z żoną Krystyną. Jak powiedział Olbrychski, był on akurat u przyjaciół w Cetniewie i gdy poproszono go o pomoc w niedzielnej kampanii, okazało się, że najbliżej ma właśnie na Złotą Górę. - Przyjechałem w dobrej sprawie - powiedział dodając, że ma pewność, że Komorowski wygra drugą turę wyborów. - Ale chciałbym, aby wygrał w dobrym stylu - powiedział wyjaśniając, że Komorowski jest już od dawna jednym z jego ulubionych polityków. - Lubię ugrupowanie, które reprezentuje, lubię naszego premiera i z panem Bronkiem też mogę powiedzieć, że - jeśli się nie przyjaźnimy, to bardzo z sobą sympatyzujemy - powiedział Olbrychski. Aktor przebrał się w koszulkę z napisem "Głosuję na Bronka" i - w otoczeniu grupy młodych sympatyków PO, zaczepiany, co chwilę przez gości imprezy, spacerował pomiędzy straganami, na których można było nabyć m.in. wyroby kaszubskiego rzemiosła. Towarzyszący mu zwolennicy PO rozdawali w tym czasie ulotki i foldery. Na "Truskawkobraniu" pojawili się także pomorscy działacze PiS. Wystawili oni stoisko, na którym można było otrzymać m.in. ulotkę reklamującą Jarosława Kaczyńskiego, czarno-białe zdjęcie Marii i Lecha Kaczyńskich czy specjalną gazetę. - Kilkanaście osób rozdaje też ulotki wśród ludzi - powiedział Andrzej Trepkowski z kartuskiego PiS. Lokalnych działaczy PiS wspierała senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz posłanka Jolanta Szczypińska. - Od dawna przyjeżdżam na tę imprezę. Dotąd robiłam to prywatnie, a teraz - by wesprzeć kampanię. Będę rozdawać ulotki, a poza tym to dobra okazja do rozmów z ludźmi, na które zwykle nie ma czasu - powiedziała posłanka Szczypińska dodając, że przy okazji kupi też truskawki dla mamy. W najbliższym tygodniu pomorski "Bronkobus" będzie jeździł po niewielkich miejscowościach w województwie. Odwiedzi m.in. okolice Sztumu, Starogardu Gdańskiego, Pelplina i Gniewu. W czwartek będzie stanowił forpocztę Bronisława Komorowskiego, który tego dnia zamierza odwiedzić Słupsk, Chojnice i Człuchów. - Na kilka godzin przed wizytami Komorowskiego będziemy jeździć po okolicznych miejscowościach i zapraszać na spotkanie z kandydatem - powiedział Piotr Skiba dodając, że czwartkowa wyprawa zakłada odwiedzenie miejsc, w których Komorowksi uzyskał "gorsze poparcie". - My w najbliższym tygodniu będziemy jeździć głównie tam, gdzie pan prezes Kaczyński uzyskał dobry wynik, aby go jeszcze wzmocnić - powiedziała z kolei Jolanta Szczepińska. Jak dodała, ona sama najbliższy tydzień także poświęci na kampanię szefa swojej partii. "Głównie w regionie pomorskim, ale dwa dni spędzę w naszym specjalnym autobusie, chyba na południu Polski" - dodała. "Truskawkobranie" to jedna z największych imprez plenerowych na Kaszubach. Na to - organizowane od z górą 30 laty święto truskawki, składa się m.in. jarmark, na którym - oprócz truskawek w każdej postaci, można kupić m.in. wyroby rękodzieła. Jarmarkowi towarzyszą występy przeróżnych - najczęściej lokalnych zespołów. Wieczorem - na scenie ustawionej na brzegu jeziora odbywa się tradycyjnie występ gwiazd. W tym roku będą to zespoły Tercet Egzotyczny, Afromental oraz Bracia. Imprezę zakończy pokaz sztucznych ogni.