Wiceszef klubu PO Waldy Dzikowski powiedział, że Platforma chce być "bardziej widoczna" w ostatnich tygodniach kampanii. Rzecznik sztabu wyborczego PO Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że nie będzie ogólnopolskiej konwencji Platformy na koniec kampanii samorządowej. Jak tłumaczyła, w ten sposób PO chce podkreślić lokalny charakter wyborów samorządowych oraz oddzielić je od ogólnopolskiej polityki. Jak dodała, kampania wyborcza i hasła kandydatów PO będą mocno związane z problemami społeczności lokalnych. Na przykład na Śląsku - jak powiedział szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz - Platforma chce pokazać przede wszystkim osiągnięcia regionu w ostatniej kadencji. Dzikowski podkreślił z kolei, że PO chce w spotach telewizyjnych przypomnieć jak działała w samorządach w ostatnich latach, jakie ma sukcesy, jak spełniała obietnice - m.in. będzie mowa o budowie Orlików i autostrad. - Wybory samorządowe są specyficzne, to wybory lokalne, gminne, może tego nie widać na poziomie centralnym, ale w poszczególnych gminach, regionach dzieje się bardzo dużo. W najbliższych dniach będzie już widać materiały reklamujące poszczególnych kandydatów, pojawiają się billboardy z kandydatami PO na prezydentów miast, ale będą też billboardy z premierem Donaldem Tuskiem - zaznaczyła Kidawa-Błońska. Billboardy z Tuskiem będą miały jeden wspólny człon - "Nie róbmy polityki". Druga część będzie "otwarta", np. "Nie róbmy polityki. Budujmy mosty", "Budujmy Polskę", "Budujmy szkoły", "Budujmy drogi". Według Kidawy-Błońskiej wersji billboardów z Tuskiem będzie kilkanaście. Kidawa-Błońska zapowiedziała, że Platforma na billboardach, ulotkach będzie chciała pokazać, że w samorządzie jest potrzebne porozumienie, że trzeba działać bez polityki, utarczek, a skupić się na budowie dróg, przedszkoli, chodników i na łataniu dziur. Jej zdaniem, siłą kampanii Platformy będą bezpośrednie spotkania z wyborcami, dotarcie do nich z ulotką, informacją o kandydacie. - W naszej kampanii nie ma może fajerwerków, ale jest mozolna, ciężka praca - zaznaczyła. Posłanka dodała, że główne hasło PO w wyborach samorządowych to: "z dala od polityki". - To będzie stała część hasła, ale każdy kandydat będzie mógł dodać pierwszą część hasła - np. zbudujemy drogi, zbudujemy mosty itd. - Chcemy podkreślić, że samorządy kierują się inną specyfiką. Polityka ogólnokrajowa nie ma wpływu na relacje pomiędzy radnymi, na to, co robi samorząd - wyjaśnił Tomczykiewicz. Sztab wyborczy PO działa w składzie: sekretarz generalny partii Andrzej Wyrobiec (koordynator kampanii), Małgorzata Kidawa-Błońska, Agnieszka Pomaska (kieruje kampanią PO w sieci) i Mariusz Witczak (odpowiada za kontakty ze sztabami regionalnymi). Za kampanię na szczeblu lokalnym będą odpowiadać szefowie sztabów w poszczególnych regionach. Dzikowski powiedział, że szefowie sztabów mają "dużą autonomię i wolną rękę" w prowadzeniu kampanii w regionach. Pomaska podkreśliła, że sztab PO zachęca kandydatów Platformy do tworzenia stron internetowych i udziału w dyskusjach na portalach internetowych. Jak poinformowała, już około tysiąc kandydatów utworzyło swoje strony internetowe i prowadzi wirtualną kampanię. Regionalne konwencje zaplanowane są we wszystkich 16 województwach; część z nich już się odbyła.