. Warunek jest jeden - komisja musi być jawna - oświadcza szef CBA. - Chcę poddać się osądowi opinii publicznej i bronić swych racji. Jednocześnie składam jasną deklarację - znałem wszystkie szczegóły działań CBA i osobiście podejmowałem decyzje w najtrudniejszych sprawach. Jestem gotów ponieść wszelkie związane z tym konsekwencje, bo jesem dumny z tego, co robiliśmy - deklaruje . Pytany, czy spodziewał się, że zwołana przez niego konferencja w sprawie zatrzymania posłanki Beaty Sawickiej, będzie wykorzystana przeciwko CBA, powiedział: "Sądziłem, że zamknę usta wszystkim, którzy wykorzystywali tę sprawę w bieżącej walce politycznej. Niestety, stało się wręcz przeciwnie. Polowanie z nagonką na mnie i CBA nie tylko, że nie ustało, ale po wyborach nawet się nasiliło".