Wśród zaproszonych na konwencję gości znaleźli się m.in. wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński, prezes Polski Razem Jarosław Gowin oraz, przywitany oklaskami, były dyrektor stołecznego szpitala im. Św. Rodziny prof. Bogdan Chazan."Zawsze było trudno i te wybory też łatwe nie będą, są ogromnym wyzwaniem" - podkreślił Jurek zwracając się do członków i sympatyków Prawicy Rzeczypospolitej, wśród których byli kandydaci do rad gmin, miast i sejmików województw w zbliżających się wyborach samorządowych. "Nasze poglądy wymagają odwagi, nasze poglądy wymagają konsekwencji, nasze poglądy wymagają przede wszystkim niezgody na obojętność. Ale to nie znaczy, że nasze poglądy nie są przyszłością. Zasady, które chronimy, są przyszłością. Konieczny jest nasz głos, konieczna jest nieobojętność" - przekonywał prezes partii. Jurek podkreślał "konieczność solidarności z rodziną", ponieważ, jak mówił, to rodzina jest fundamentem narodu. "W samorządzie będziemy potrzebować ludzi sumienia" - zaznaczył prezes Prawicy Rzeczypospolitej. Witając prof. Chazana podkreślił, że w Parlamencie Europejskim słyszy głosy bardzo wielu europosłów z całej Europy, którzy powtarzają, że jest on "sokratejskim znakiem wierności swojemu sumieniu". "My wszyscy musimy zrobić wszystko, by te wybory zakończyły się naszym sukcesem - naszym, to znaczy całej prawicy" - mówił Jurek do zgromadzonych na konwencji. Wtórował mu, mówiąc o solidarności, Mariusz Kamiński. "W imieniu wszystkich członków PiS pozdrawiam was bardzo serdecznie. Myślę, że wspólnie utworzymy silny prawicowy front, który zmieni Polskę" - ocenił. Jak dodał poseł PiS, "wyborcy mają dość aroganckiej, skorumpowanej władzy, władzy pogrążonej w aferach". "Nasi wyborcy mają dość życia publicznego, gdzie nie są szanowane podstawowe wartości, jak patriotyzm, jak szacunek dla wiary" - zaznaczył. "W imię wierności wobec tych milionów Polaków, którzy dają nam mandat działalności publicznej, musimy i chcemy działać razem" - podkreślił Kamiński. "Dzisiaj rozpoczynamy pierwszy etap naszej rekonkwisty można powiedzieć, czyli odbijania państwa z rąk ludzi nieuczciwych" - oświadczył polityk PiS. Jarosław Gowin, dziękując za zaproszenie wyraził jednocześnie przekonanie: "jesteśmy razem nie tylko przy okazji tych wyborów". Według Gowina, państwo polskie musi obecnie stawić czoło kilku wielkim kryzysom. Jeden z nich to kryzys demograficzny - wskazał prezes Polski Razem. "Jest nas coraz mniej, jesteśmy coraz starsi, coraz więcej młodych, energicznych, dobrze wykształconych Polaków szuka szczęścia dla siebie i swoich rodzin za granicą" - alarmował. Kandydaci Prawicy dla Rzeczpospolitej w wyborach samorządowych znajdą się na listach Pis.