- Na wieść o tym, że Kalisz został dotknięty powodzią, rada holenderskiego miasta zareagowała natychmiast. Zdecydowała, by wesprzeć działania miejskich służb w usuwaniu skutków powodzi - poinformowała w piątek wieczorem rzeczniczka prezydenta Kalisza Karina Zachara. Według Iwony Dudy z miejskiego wydziału promocji i współpracy międzynarodowej, Holendrzy zaoferowali pompę, ponieważ o taki sprzęt prosiły władze Kalisza. Przyjedzie także obsługa tego urządzenia.Pompa ma wydajność 6 tys. litrów na minutę. Posiada własny napęd. W sobotę rozpocznie pompowanie wody z ogromnego rozlewiska, jakie powstało w rejonie kilku ulic na osiedlu Piskorzewie. Holendrzy są jedynymi z kilkunastu partnerów zagranicznych Kalisza, którzy zaoferowali pomoc powodzianom. W piątek wieczorem stan wody na kaliskim odcinku Prosny wynosił 266 cm i był wyższy od stanu alarmowego o 46 cm. W mieście nadal obowiązuje alarm powodziowy.