Reklama

Kaja i Nela - pierwsze z sześcioraczków pojechały do domu

Pierwsze z urodzonych w Krakowie w maju sześcioraczków wyjechały w środę po południu do domu do Tylmanowej (Małopolskie). Z rodzicami wracają Kaja i Nela. Do 19 sierpnia szpital mają opuścić pozostałe niemowlaki.

Jak powiedziała dziennikarzom po wyjściu ze szpitala matka sześcioraczków Klaudia Marzec, wszystko w domu jest przygotowane na przyjazd dzieci. 

Jedna z dziewczynek waży 3 kg, druga - 3,5 kg. 2,5-miesięczne dzieci nie wymagają podpięcia do specjalnej aparatury, przybierają na wadze. Kolejne niemowlaki, które również cieszą się dobrym zdrowiem, opuszczą szpital najprawdopodobniej w następnych dniach, a ostatnie z nich pojadą do domu 19 sierpnia. 

Pożegnanie dzieci 19 sierpnia będzie miało charakter uroczysty, oficjalny i z udziałem mediów. Obecnie dzieci ważą od ponad 2 kg do ponad 3 kg.

Reklama

Filip, Tymon, Zosia, Kaja, Malwina i Nela przyszli na świat 20 maja. Ciążę lekarze rozwiązali w 29. tygodniu przez cesarskie cięcie. Najmniejsze z dzieci ważyło przy urodzeniu 890 g, największe ok. 1300 g.

Według statystyk sześcioraczki rodzą się bardzo rzadko - raz na 4,7 mld ciąż na świecie. Taką ciążę trudno też doprowadzić do szczęśliwego finału.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy