- Potrzebny jest mocny rząd, mocny klub, potrzebna jest jedność, potrzebna jest dyscyplina, potrzebne jest zapomnienie o różnego rodzaju swarach, ale zapomnienie także o różnego rodzaju (...) interesach. Trzeba o tym zapomnieć, musimy pójść razem do przodu w sposób energiczny - powiedział Kaczyński.Jak dodał, obecnie nie można pozwolić sobie na błędy. - Wyciągnijmy wnioski (z historii), zjednoczmy się i szybko maszerujmy do przodu, do zwycięstwa - apelował prezes PiS. Zdaniem Kaczyńskiego odsunięcie od władzy Platformy to potrzeba, która "dalece przekracza jakiekolwiek partykularne interesy". - To jest dziś najwyższa potrzeba - przekonywał. Jak dodał, "każdy dzień obecnej władzy kosztuje bardzo drogo naród polski". "Zapominamy o wszystkim, co było złe" - Musimy pamiętać, że w tym momencie, w momencie tego spotkania, zapominamy o tym wszystkim, co było złe między nami, co się zdarzyło, że zaczynamy od początku, że nie będziemy sobie niczego wymawiać, że nie będzie żadnych rozliczeń, żadnego przypominania jakichś niedobrych momentów. Musimy zdobyć się na ten poważny wysiłek psychiczny i moralny, żeby to uczynić - powiedział prezes PiS. Jak dodał, "musimy iść dalej drogą racjonalną". - Musimy skoncentrować nasze wysiłki w ten sposób, aby efektem było powstanie wielkiego, zwartego, zdyscyplinowanego, zdolnego do zmieniania Polski klubu parlamentarnego - przekonywał Kaczyński. Prezes PiS podkreślał, że dojście do władzy nie jest jedynym celem, bo przede wszystkim chodzi o realizację - jak mówił - "planu wielkiej przebudowy, która jest konieczna, aby nasz naród mógł wykorzystać swoje wielkie możliwości, by to całe zło, o którym dzisiaj mówimy, zostało zlikwidowane". Jak dodał, trzeba pokazać, że Polska jest "mocnym podmiotem w tej części Europy, że się rozwijamy, a nie zwijamy". - Jesteśmy ośrodkiem przyjaznej współpracy, która buduje nową, dobrą przyszłość - zaznaczył Kaczyński. Konwencja zorganizowana przez PiS W konwencji środowisk prawicowych, zorganizowanej przez PiS, nie wzięli udziału liderzy Solidarnej Polski i Polski Razem: Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, którzy nie doszli do porozumienia z PiS. W sobotę obaj liderzy wysłali do uczestników konwencji list z postulatami programowymi; zadeklarowali też chęć dalszych rozmów. W piątek utworzyli wspólny klub poselski - Sprawiedliwa Polska. Obecni byli natomiast m.in.: Arkadiusz Mularczyk i Jacek Kurski (Solidarna Polska), Krystyna Iglicka-Okólska (Polska Razem), b. poseł PO Andrzej Smirnow, Zdzisław Podkański (Stronnictwo Piast), szef Solidarności Piotr Duda oraz prof. Piotr Gliński. Mularczyk powiedział dziennikarzom, że jego obecność na konwencji jest gestem dobrej woli; pokazaniem, że zjednoczenie prawicy jest ważne. Jak podkreślił, po stronie nowego klubu Sprawiedliwa Polska - w którym zasiadają posłowie Solidarnej Polski i Polski Razem - są szczere intencje porozumienia i współpracy na prawicy już przed wyborami samorządowymi. Kurski przekonywał, że nie wyobraża sobie, iż nie dojdzie do zjednoczenia środowisk prawicowych. - Stoję (przed wami) w pewnej pokorze przed ciężarem wyzwania, przed którym stoi polska prawica i polski obóz patriotyczny - zaznaczył. Z kolei Smirnow podkreślił, że dla PiS nie ma alternatywy na prawicy. Wyraził nadzieje, że do PiS dołączą w całości Solidarna Polska i Polska Razem.