Jarosław Kaczyński odniósł się w ten sposób do medialnych informacji o wygaśnięciu pełnomocnictwa Rafała Rogalskiego. Według niektórych mediów, to mecenas miał wycofać się ze współpracy z liderem Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński pisze jednak: "w marcu bieżącego roku zakończyłem współpracę z mecenasem Rogalskim". Dalej wyjaśnia, że od dłuższego czasu w śledztwie reprezentowało go dwóch adwokatów, ale na obecnym etapie nie ma potrzeby utrzymywania tego stanu rzeczy. "Mecenas Pszczółkowski w pełni realizuje niezbędne działania. Dlatego podjąłem decyzję o wygaśnięciu pełnomocnictwa mecenasa Rafała Rogalskiego" - pisze Jarosław Kaczyński. Dodaje też, że wszelkie inne informacje podawane w tym kontekście przez media i próby łączenia tej decyzji z bieżącą polityką, są nieprawdziwe. Informację o tym, że mecenas Rafał Rogalski nie jest już pełnomocnikiem Jarosława Kaczyńskiego jako pierwszy podał portal tvn24.pl. Oficjalnie powód tej decyzji to absorbujące coraz bardziej plany naukowe mecenasa. Nieoficjalnie mówi się o różnicach zdań z najbliższym otoczeniem prezesa PiS. Mecenas od jakiegoś czasu dystansował się od forsowanej przez Antoniego Macierewicza i członków jego zespołu teorii "dwóch wybuchów" - twierdził portal. Adwokat reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim od niespełna trzech lat. Nadal reprezentuje w śledztwie smoleńskim inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry, Aleksandry Natalii-Świat.