Jarosław Kaczyński przyjechał we wtorek do Tarnowa na spotkanie z mieszkańcami miasta i działaczami PiS. Ma z nimi mówić m.in. o inicjatywie wywodzących się z PiS polityków, którzy utworzyli w Sejmie klub Solidarna Polska, oraz o wykluczonych z PiS europosłach (Zbigniew Ziobro, Tadeusz Cymański i Jacek Kurski). - Tarnów jest jednym z ośrodków tej niefortunnej w naszym przekonaniu inicjatywy politycznej i w związku z tym przyjechałem tutaj, żeby mówić o tym z członkami naszej partii i obywatelami - wyjaśnił na spotkaniu z lokalnymi mediami. Według poniedziałkowych informacji PAP, w tym roku, wbrew wcześniejszym zapowiedziom polityków PiS, nie odbędą się wybory szefów okręgów partii. Jarosław Kaczyński powoła w każdym z okręgów pełnomocników. Kaczyński pytany we wtorek w Tarnowie o powody powołania pełnomocników okręgowych PiS, podkreślił, że "tak się akurat złożyło, że zjazdy okręgowe będą musiały odbyć się w bardzo niedługim czasie". - To wynika nie z tego, co się wydarzyło, ale po prostu z naszego statutu. Nieprawdziwe są informacje w mediach, że one zostały odłożone do wiosny. Nie zostały odłożone i w związku z tym trzeba było na ten okres przejściowy - bo tamta kadencja już wygasła i to też nie z jakichś innych powodów, tylko dlatego, że goni nas czas - powołać pełnomocników - zaznaczył. Lider PiS poinformował, że pełnomocnikiem w Tarnowie został Edward Czesak. - Ale niedługo będzie zjazd i wtedy będą nowe wybory. Nie ma żadnych posunięć, które są bezpośrednio związane z tym, co się wydarzyło. To jest normalny rytm funkcjonowania partii z tą zmianą, że poprzednio wybieraliśmy władze okręgowe na 4 lata, a tym razem będą na dwa - powiedział Kaczyński. Na pytanie, dlaczego wyznaczeni pełnomocnicy w okresie przejściowym zastępują szefów okręgów, odparł: "Dlatego że nie byliśmy do tego jeszcze organizacyjnie przygotowani - z różnych powodów, m.in. ze względu na wybory parlamentarne, na których wszystkie siły partii były skoncentrowane, w związku z tym taki krótki okres przejściowy musi być tutaj przyjęty, ale to jest wynik zbiegu różnych terminów". Z kolei na pytanie, dlaczego w Małopolsce kolejni posłowie opuszczają PiS, odpowiedział: "Sądzę, że wyjaśnienie jest dosyć proste. Jest tak, że obecne przedsięwzięcie polityczne, bardzo niefortunne i szkodliwe dla Polski i prawicy (...), jest skoncentrowane, przynajmniej w sensie symbolicznym, wokół osoby Zbigniewa Ziobro, no a Zbigniew Ziobro jest politykiem szczególnie popularnym zwłaszcza w Małopolsce. I pewnie to jest przyczyna tej sytuacji" - stwierdził Kaczyński. - Natomiast nas boli to, że osoby, które można dzisiaj jeszcze zobaczyć na ciągle jeszcze wiszących billboardach (...), wprowadziły po prostu swoich wyborców w błąd. A bez zaufania, bez wiarygodności demokracji nie ma - dodał. - Jeżeli chodzi o parlamentarzystów, to na pierwszym posiedzeniu klubu znana nam już była tendencja rozłamowa. Wyraźnie powiedziałem: proszę państwa, mamy nowy kształt deklaracji przystąpienia do klubu, taki bardziej rygorystyczny, i podpisujecie to w bardzo jasnym kontekście. Ja wam poważnie mówię: to jest zobowiązanie bycia cztery lata w klubie. Kto nie chce być, niech nie podpisuje. Rozwiążmy ten problem w sposób może nie uczciwy (...), ale estetyczny - użyłem takiego słowa. Niestety, podpisali, przedtem trochę się zastanawiając, a następnie słowo zostało złamane, więc mamy jeszcze kolejny akt niewiarygodności - mówił Kaczyński. - Przyszłość polskiej prawicy nie może być budowana na ludziach skrajnie niewiarygodnych. Polska prawica musi być prawa - podkreślił. Wyjaśnił także, że "przynależność do partii jest dobrowolna, ale (...) jest jasne, że musi się opowiedzieć, że jest w tej partii, a nie innej". - Mogę tylko powiedzieć, że zgodnie ze statutem partii każdy, kto przystąpi do klubu Solidarna Polska, albo rozpocznie z nim współpracę, jest skreślony z listy, to jest zupełnie oczywiste - powiedział. Dodał także, że "nie można na boisku grać w dwóch drużynach naraz". - Trzeba być w jednym miejscu i my oczywiście będziemy weryfikować, czy ktoś jest w jednym miejscu, czy nie jest - zapowiedział. Podczas spotkania z mieszkańcami Tarnowa Kaczyński zadeklarował: "Mogę przyrzec, że my wszystkie obowiązki, jakie ciążą na nas jako jedynej reprezentacji prawicy, będziemy wykonywać!". Powołując się na zwycięstwa prawicy w innych państwach powiedział: "My też do władzy powrócimy, bądźcie tego pewni!". Zebrani bili mu brawa. Zapowiedział także, że PiS "w najbliższym czasie przedstawi w Sejmie projekt zdecydowanego zaostrzenia kodeksu karnego, szczególnie jeżeli chodzi o przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, w tym także przywrócenia kary śmierci".