"Wybór jest jasny: To jest wybór między chaosem wielopartyjnego rządu, rządu który będzie się kłócił wewnętrznie, będzie się kłócił z prezydentem, będzie atakował opozycję, a sytuacją spokoju, rządem który będzie współpracował z prezydentem, będzie szanował opozycję; rządem, który ma plany odnoszące się do dobrej zmiany we wszystkich dziedzinach życia" - powiedział Kaczyński w Pułtusku (Mazowieckie).Jak ocenił rząd PiS nie będzie gabinetem "wewnętrznej wojny, kontynuacji tego co było niedobre w ciągu ostatnich ośmiu lat", lecz rządem "skuteczniejszego rozwoju pod każdym względem". Dodał, że gdyby PiS nie udało się uzyskać odpowiedniej większości, można - jak się wyraził - "sklecić rząd z wielu partii". "To będzie naprawdę bardzo źle wyglądało. Nie ma żadnej wątpliwości jaką politykę będzie prowadził ten rząd. To będzie polityka wojny, bo taką politykę zawsze prowadziła Platforma Obywatelska, a ona niewątpliwie będzie podstawą tego rządu i braku jakiejkolwiek przygotowanej z góry polityki, jeżeli chodzi o różne dziedziny życia" - powiedział prezes PiS. W ocenie Kaczyńskiego wybór PiS oznacza "spokój i współpracę". Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.