"Ten wniosek jest szansą nie dla PiS, ale dla całego parlamentu, żeby zmienić wyjątkowo zły, nieporadny rząd, by dokonać w Polsce zmiany, która jest dzisiaj bezwzględnie potrzebna" - tak Jarosław Kaczyński uzasadnił złożenie wniosku. W uzasadnieniu wniosku czytamy: "Składamy wniosek o konstruktywne wotum nieufności ze względu na zdecydowanie negatywną ocenę pracy Rady Ministrów kierowanej przez Donalda Tuska, która nie spełnia elementarnych warunków uzasadniających akceptację przez posłów świadomie wypełniających swój mandat jako reprezentantów ogółu społeczeństwa". Podkreślono w nim też, że dalsze trwanie obecnego gabinetu "szkodzi Polsce". Także Kaczyński przekonywał, że "nie ma dziedziny, w której ten rząd nie popełniałby bardzo poważnych błędów, nie działał w sposób, który jest zupełnie niemożliwy do wytłumaczenia z jakiegokolwiek racjonalnego punktu widzenia". W ocenie prezesa PiS zmiana rządu dawałaby nadzieję na to, "by nasz kraj mógł się rozwijać, mógł wykorzystywać szanse, które wynikają z możliwości europejskich, by wykorzystał szanse wynikające z konsolidacji narodowej, patriotyzmu, wszystkiego, co buduje społeczną spójność". Wyraził też nadzieję, że posłanki i posłowie zechcą z tej szansy skorzystać, "bo to jest szansa na to, by nie brać na siebie odpowiedzialności za coś bardzo niedobrego". Ponadto - zdaniem lidera Prawa i Sprawiedliwości - "trzeba zmieniać temat polskiej dyskusji". "Zamiast spraw trzeciorzędnych musimy zacząć rozmawiać o tym, jaki jest stan państwa, gospodarki, społeczeństwa. Sądzimy, że przy tej okazji zdołamy do takiej dyskusji doprowadzić, a konkluzją takiej dyskusji będzie powołanie rządu technicznego, na czele którego stanie człowiek nienagannej uczciwości, ładnego życiorysu i bardzo wysokich kompetencji" - mówił Kaczyński. We wniosku Glińskiego określono jako wybitnego, bezpartyjnego eksperta. Mówiąc o składzie ewentualnego rządu z prof. Glińskim na czele, prezes PiS przypomniał, że w grę wchodzą trzy scenariusze: rząd ekspercki, autorski zaproponowany przez prof. Glińskiego, rząd z ekspertami zaproponowanymi przez partie i rząd, w którym są politycy. We wniosku doprecyzowano, że każdy z trzech wariantów powołania rządu "zakłada prowadzenie konsultacji ze wszystkimi siłami politycznymi reprezentowanymi w Sejmie, tak aby nowy gabinet cieszył się poparciem jak największej liczby posłów". Pisemne uzasadnienie do wniosku o konstruktywne wotum nieufności liczy siedem stron. Zawarto w nim uzasadnienie prawne wniosku oraz sylwetkę prof. Glińskiego. Kaczyński pytany o to, czy PiS chce przyspieszonych wyborów parlamentarnych, powiedział, że "jeżeli zostanie powołany rząd techniczny, to w zależności od woli partii może on być rządem do konstytucyjnego terminu wyborów lub jakiegoś innego terminu, który zostanie uzgodniony". Wniosek o konstruktywne wotum nieufności może być poddany pod głosowanie nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia jego zgłoszenia. Kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano w dniach 19-22 lutego; następne - 7-8 marca. Marszałek Sejmu mówiła niedawno, że wniosek PiS nie będzie raczej rozpatrywany w tym miesiącu, a stanie się to raczej na pierwszym posiedzeniu w marcu. Zgodnie z artykułem 158. konstytucji Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231 głosów) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera.