Kaczyński był pytany podczas konferencji o udokumentowane przez PiS fałszerstwa wyborcze i proszony o przykłady.Prezes PiS przypomniał, że komitet wyborczy PiS składa do sądów okręgowych w każdym z 16 województw protest z wnioskiem o unieważnienie wyborów do sejmiku i przeprowadzenie ich na nowo. Do piątku PiS złożył takie protesty w 11 województwach. Szef PiS zaznaczył, że protesty zawierają odpowiednie przykłady. - Mam nadzieję, że rozprawy będą jawne. Sądzę, że będzie pełen dostęp do informacji. Będziemy dalej składać wnioski dowodowe, będziemy wnioskować o ekspertyzy grafologiczne i innego rodzaju. Być może sądy zgodzą się na ekspertyzy socjologiczne i statystyczne - zaznaczył. - Sądzę, że sprawa zostanie udowodniona. Oczywiście, co zrobią sądy, które są pod niezwykle ostrym i niezgodnym z prawem naciskiem ze strony prezydenta, prezesów sądów, którzy mówią, że wszystko jest w porządku, tego nie wiem. Zrobimy wszystko, żeby to, co powinno być uczynione, w tej sytuacji zostało uczynione - dodał Kaczyński. Słowa o fałszerstwach przedwczesne? Prezes PiS był też pytany, czy nie za wcześnie w środę z mównicy sejmowej powiedział o tym, że wybory samorządowe zostały sfałszowane. - Można oczywiście nie dostrzegać rzeczywistości, którą można dostrzec na pierwszy rzut oka. Ja mam to do siebie, że tą rzeczywistość dostrzegam. Jeżeli spojrzeć na ostatnie 25 lat, bardzo wiele razy mi mówiono, że nie mam racji, że bzdura, wyśmiewano, a później się okazywało, że racja po latach była przyznawana - powiedział. - Moim obowiązkiem jako polityka, Polaka, obywatela jest bronić polskiej demokracji. Sytuacja, w której wybory są fałszowane to nie jest już sytuacja państwa demokratycznego (...) Wypełniłem swój obowiązek. Przysięgałem w Sejmie i tej przysięgi dochowuję - dodał szef PiS. Według Kaczyńskiego kampania PiS "przeciwko nadużyciom" utrudni je w II turze wyborów. - Jest bardzo duży poziom prawdopodobieństwa, że w tej turze uczciwość wyborów będzie nieporównanie wyższa niż w pierwszej turze - ocenił. Kaczyński zachęcał do głosowania na kandydata PiS na prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego. Wskazywał, że Kudelski jako prezydent przez 8 lat wykazywał "energię i empatię", dbał o nowe inwestycje, m.in. przyczynił się do budowy obwodnicy miasta, teatru, remontu wielu szkół i domów kultury. Klub PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, która miałaby skrócić kadencję nowo wybranych sejmików województw. Zgodnie z projektem kadencja sejmików upływałaby 31 marca 2015 r. PiS w skali kraju zdobył 171 mandatów do sejmików wojewódzkich (to drugi po PO wynik), otrzymał jednocześnie największe poparcie procentowe 26,85 proc.; Platforma - 26,36 proc. Według sondażu IPSOS exit poll przeprowadzonych w dniu wyborów PiS zdobył 31,5 proc. głosów.