- Kończymy kampanię, chciałem podziękować wszystkim moim partnerom i jednocześnie konkurentom w tej kampanii (...) i szczególnie panu marszałkowi Komorowskiemu, z którym mogłem się spierać o Polskę w tych ostatnich dwóch tygodniach - powiedział Kaczyński w Warszawie podczas swojego ostatniego wiecu wyborczego. - Spieraliśmy się, czasem ostro, wydaje mi się, że czasem zbyt ostro, ale było lepiej niż kiedyś i to jest źródłem mojej satysfakcji, bo zabiegałem o to - powiedział kandydat PiS. Jak dodał, zabiegał, by z tego, co się stało 10 kwietnia 2010 r. zostały wyciągnięte wnioski. Jak mówił, ta kampania pozwoliła pokazać pewne różnice, które są w demokracji rzeczą naturalną i nie powinny budować wrogości, uniemożliwiać rozmowy. - Ale są faktem i są przedmiotem tej decyzji, która będzie podejmowana przez Polaków już za dwa dni - powiedział kandydat PiS. Podkreślił, że ta decyzja będzie dotyczyła polskich szans na przyszłość, na rozpoczynające się dziesięciolecie. - Zaczęło się nieszczęśliwie, tragicznie, mam nadzieję, że zakończy się wielkim polskim sukcesem i może zakończyć się wielkim polskim sukcesem, ale musimy dobrze wybrać - powiedział kandydat PiS. Kaczyńskiego zaprosiła na scenę jego bratanica - Marta Kaczyńska-Dubieniecka. Jak mówiła, jest pewna, że kandydat PiS będzie najlepszym prezydentem dla dobra Polski i Polaków. W wiecu biorą także udział m.in.: szef NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek, satyryk Marcin Wolski, aktor i satyryk Janusz Rewiński, były bramkarz piłkarskiej reprezentacji Jan Tomaszewski, wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, aktorka Katarzyna Łuniewska i piosenkarka Halina Frąckowiak.