We wtorek Radio ZET podało, że na rosyjskich stronach internetowych znajdują się drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Przekazanie wszystkiego Rosji, zachowanie, które miało miejsce 10, 11 kwietnia 2010 roku, całkowita abdykacja prowadzi do tego, co widzimy, to jest naoczne, a jedynym wyjściem w tej chwili to jest powołanie komisji międzynarodowej - powiedział prezes PiS na środowej konferencji prasowej. Pytany, co polski rząd powinien zrobić w tej sprawie, prezes PiS powiedział: - Działania o charakterze rutynowym - jak wezwanie ambasadora, czy interwencje ministra sprawiedliwości - zostały podjęte, to też jest pewien postęp. Na szczęście trochę zmieniły się wyniki sondaży, w związku z tym następują pewne działania, których by pewnie wcześniej też nie podjęto. - W tej chwili jest po prostu za późno, ten rząd nie jest dla Rosji żadnym partnerem w tej sprawie - podkreślił jednak Kaczyński. Według ABW zdjęcia niektórych ofiar pojawiły się na rosyjskich stronach internetowych 28 września. Szef ABW Krzysztof Bondaryk 1 października skierował do szefa Rosyjskiej Służby Bezpieczeństwa (FSB) pismo o wyjaśnienie sprawy. Prokurator generalny Andrzej Seremet ma zwrócić się w środę do szefa Komitetu Śledczego Rosji Aleksandra Bastrykina w tej sprawie. Prokuratura podkreśla, że zdjęcia na pewno nie pochodzą z akt polskiego śledztwa w sprawie katastrofy Z powodu opublikowania w internecie drastycznych zdjęć ciał ofiar katastrofy smoleńskiej, do MSZ został wezwany w środę ambasador Rosji.